Kolejne intymne zdjęcie Saddama
Brytyjski wielkonakładowy dziennik bulwarowy "The Sun" opublikował kolejne więzienne zdjęcie obalonego irackiego dyktatora Saddama Husajna, kontynuując serią zapoczątkowaną w piątek. Nowe, sobotnie zdjęcie ukazuje Saddama w długiej białej koszuli, stojącego za zwojem drutu kolczastego. Ma on lekko wzniesione ręce i pochyloną głowę, jak gdyby się modlił.
21.05.2005 | aktual.: 21.05.2005 07:42
Opublikowane w piątkowym wydaniu zdjęcia, wykonane potajemnie w więzieniu wzbudziły reakcje na całym świecie, skłaniając do wypowiedzi nawet prezydenta USA George'a W. Busha. Popularny, kolorowy dziennik brytyjski zatytułował swój reportaż z więziennego żywota pojmanego rok temu dyktatora "Tyran w kalesonach".
Publikując w sobotę kolejne zdjęcie, redakcja "tabloidu" zamieściła również żarliwą obronę swej decyzji o ujawnieniu intymnych stron życia Saddama w odosobnieniu.
Szef działu wojskowego dziennika Tom Newton Dunn w sobotnim artykule wstępnym podkreśla, że były dyktator nie zasługuje na szczególne względy, przypomina o jego okrucieństwie i zbrodniach, a także o tym, że za jego rządów zaginęło bez wieści co najmniej 300 tys. Irakijczyków.
Artykuł stanowi odpowiedź na oburzenie adwokatów obalonego dyktatora, jakie wywołała pierwsza publikacja. Zapowiedzieli oni w piątek wystąpienie na drogę prawną przeciwko dziennikowi oraz autorom zdjęć.
Również przedstawiciele Pentagonu wypowiedzieli się krytycznie o publikacji uznając, iż jest niezgodna z zasadami stosowanymi w amerykańskich siłach zbrojnych i może stanowić pogwałcenie konwencji genewskich.
Władze amerykańskie zapowiedziały przeprowadzenie wnikliwego śledztwa w sprawie autorstwa zdjęć, zrobionych ich zdaniem przed rokiem, a także w sprawie dróg, jakimi wydostały się one na zewnątrz.
Poza nową, sobotnią fotografią zamieszczono także dwa nowe zdjęcia innych członków ścisłego kierownictwa dawnego reżimu irackiego, zrobione najwyraźniej także w miejscu odosobnienia.
Jedno z nich przedstawia chodzącego o lasce byłego adiutanta Saddama, nazywanego "Chemicznym Alim", ze względu na to, iż kierował stosowaniem broni chemicznej przez dawny reżim i uśmiercaniem przy jej pomocy Kurdów.
Na drugim, zrobionym najwyraźniej na dziedzińcu więziennym, widnieje "Pani Wąglik", nazwana tak przez dziennikarzy, ze względu na rolę, odegraną przez nią w trakcie prób stworzenia irackiego arsenału broni biologicznej w latach dziewięćdziesiątych. W piątek dziennik zamieścił zdjęcia na kilku stronach.
Na pierwszej znalazło się duże zdjęcie Saddama w stroju, stanowiącym egzemplifikację tytułu reportażu. Inne fotografie ukazywały więźnia przy praniu spodni, śpiącego w łóżku i spacerującego po dziedzińcu. Nawet w trakcie wizyt w toalecie jest śledzony, by udaremnić ewentualną próbę samobójstwa - doniósł "The Sun".
Gazeta podała w piątek, że Saddam większość czasu spędza na chodzeniu tam i z powrotem po dziedzińcu, lekturze Koranu i "bezmyślnym gapieniu się w ściany swego pokoju".
Naszym zdaniem jest to naruszenie wszystkich porozumień międzynarodowych i ludzkiej godności, dlatego musimy wystąpić z pozwami przeciwko ludziom odpowiedzialnym (za to) i dostarczycielom zdjęć, ponieważ kiedy się im przyjrzy, można zobaczyć, że zrobiono je w jego celi więziennej. Uważa się to za drugie Abu Ghraib i podejmiemy stosowne działania prawne, które już zostały zainicjowane - powiedział Reuterowi w Ammanie Ziad Chasawneh z broniącego Saddama zespołu prawników.