Kolejne F-16 lecą do Polski, jeden miał awarię
Kolejne cztery samoloty F-16 kupione
przez polskie siły powietrzne opuściły zakłady w Forth Worth w
Teksasie we wtorek i znajdują się w drodze do Polski -
poinformował koncern Lockheed Martin.
Samoloty powinny dotrzeć do Polski w tym tygodniu, jeżeli nie przeszkodzą w tym warunki pogodowe - powiedziała rzeczniczka koncernu Kathryn Blades. Dodała, że samoloty zatrzymały się na Azorach - należących do Portugalii wyspach na Atlantyku.
Baza w Krzesinach jest gotowa na przyjęcie kolejnych samolotów F-16 - zapewnił rzecznik dowódcy Sił Powietrznych mjr Wiesław Grzegorzewski.
Trzy samoloty przybyły w doskonałym stanie, czwarty potrzebuje wymiany jednej z części, ale nie jest to problem związany z bezpieczeństwem lotu. Samoloty polecą więc do Polski, gdzie część ta zostanie wymieniona - powiedziała Blades.
Rzeczniczka wyjaśniła, że chodzi o system kontroli lotu, który posiada cztery kanały do łączności radiowej - jeden główny i trzy zapasowe (back-up).
Jeden z kanałów zapasowych nie działał właściwie i stąd konieczność jego wymiany - powiedziała Blades.
Wojsko nie chce wypowiadać się na temat planowanej daty przylotu maszyn. Przypomina jedynie, że umowa w sprawie dostaw zakłada, że osiem z 48 zakupionych przez Polskę samolotów zostanie dostarczonych do końca roku.
Polska kupiła 48 samolotów F-16 - 36 jednomiejscowych i 12 dwumiejscowych w wersji Block 52+. Jest to najnowocześniejsza wersja F-16 w państwach NATO. Cena samolotów wraz z uzbrojeniem, wyposażeniem i szkoleniami wyniosła ok 3,5 mld dolarów, cena jednego samolotu bez uzbrojenia to ok. 42 mln dolarów. Pierwsza eskadra - 16 samolotów - ma być gotowa do działań operacyjnych w 2008 r., wszystkie polskie F-16 - w 2012 roku. Za pięć lat w Siłach Powietrznych ma być 78 pilotów obsługujących F-16, a do 2008 r. - 2 tys. osób gotowych do eksploatacji systemu F-16.
W 31. Bazie Lotniczej w Krzesinach koło Poznania stacjonują cztery pierwsze polskie samoloty F-16.
Tomasz Zalewski