Kolejne dwie osoby zatrzymane w związku z zabójstwem w Rakowiskach
18-letni Kamil N. oraz jego dziewczyna 18-letnia Zuzanna M. przyznali się do zabójstwa rodziców Kamila w Rakowiskach. RMF FM dowiedziało się, że w sprawie zatrzymano jeszcze dwie osoby. To chłopak i dziewczyna, którzy podwieźli samochodem Kamila N. i Zuzannę M., a później odebrali ich z miejsca zbrodni i zawieźli do Krakowa.
Kamil N. i Zuzanna M. usłyszeli prokuratorskie zarzuty.
W oświadczeniu przesłanym redakcji WP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Beata Syk-Jankowska wyjawiła, że zabójstwo było bardzo brutalne i wcześniej zaplanowane. 18-letniemu Kamilowi N. i 18-letniej Zuzannie M. przedstawiono zarzuty zabójstwa. Oboje przyznali się do dokonania zarzucanych im czynów, wyjaśnili przebieg zdarzeń i opisali jak wyglądała ta zbrodnia. Oboje wielokrotnie zadawali ciosy trzema nożami, na ciałach ofiar jest dużo ran ciętych. Diałali wspólnie i porozumieniu z zamiarem zabicia małżonków Jerzego N. i Agnieszki N.
Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej - byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. - W pewnym momencie, w trakcie oglądania filmów, przepełnionych - jak sami mówili - przemocą i agresją, stwierdzili, że może by tak zabić rodziców Kamila - powiedziała Syk-Jankowska na specjalnie zorganizowanej konferencji.
- Początkowo był to żart, ale z czasem uznali, że ten żart może przyjąć formę faktów i zaczęli planować to zabójstwo. Jak wyjaśniła Zuzanna M. zaplanowali je krok po kroku, kupili np. lateksowe rękawiczki, które znaleziono na miejscu zbrodni - relacjonowała rzeczniczka.
Syk-Jankowska nie chciała ujawniać innych szczegółów opisywanego przez podejrzanych zabójstwa; podkreśliła, że są bardzo drastyczne.
Do zabójstwa doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Rakowiska pod Białą Podlaską. Sąsiadów zaniepokoiły otwarte drzwi do domu małżeństwa, dlatego wezwali na miejsce policję.
Zamordowany 48-letni mężczyzna był funkcjonariuszem straży granicznej, a jego młodsza o sześć lat żona była nauczycielką.
Prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obojga podejrzanych na okres 3 miesięcy. Grozi im od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia.