Kolejne dwie osoby zatrzymane w tzw. aferze paliwowej
Dwie osoby z kadry zarządzającej jednej z największych małopolskich firm branży paliwowej zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie
Włodzimierz Krzywicki. Zatrzymania mają związek z jednym z wątków
śledztwa w sprawie tzw. afery paliwowej.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że są to znaczące osoby z branży paliwowej, kierujące jedną z większych firm paliwowych w Małopolsce. Jeszcze nie rozpoczęły się ich przesłuchania w prokuraturze - powiedział Krzywicki. Odmówił podania nazwy firmy, w której pracują zatrzymani, oraz pełnionych przez nich stanowisk.
Zatrzymani mieli w Rafinerii Trzebinia kupować oleje do zastosowań technologicznych (głównie w górnictwie), które po sfałszowaniu dokumentów nielegalnie były wprowadzane do obrotu jako pełnowartościowe paliwo. Oleje te jako przeznaczone do zastosowań technologicznych obłożone były minimalną stawką akcyzy. Działalność ta prowadzona była na dużą skalę - zaznaczył rzecznik.
W trzebińskim wątku "afery paliwowej" podejrzanych jest 11 osób, w tym obecny oraz były członek zarządu Rafinerii Trzebinia, a także Paweł D., który był społecznym asystentem szefa komisji śledczej ds. PKN Orlen Józefa Gruszki (PSL). Dziewięć z tych osób przebywa w areszcie.
Śledztwo prowadzone przez krakowską prokuraturę apelacyjną dotyczy trwającego od września 1998 do marca 2002 roku procederu dostaw paliw z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z dziesięciu innych prokuratur w kraju.
Do tej pory w całym postępowaniu dotyczącym przestępczej działalności związanej z paliwami zarzuty postawiono ponad 60 osobom. Sprawa ma, według prokuratury, kilkadziesiąt wątków. Pierwszy proces w tej sprawie, w której oskarżonych jest 18 osób, toczy się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Dotyczy wyprania ok. 200 mln zł i wyłudzenia podatku w kwocie nie mniejszej niż blisko 280 mln zł.