Kolejne antyjapońskie wystąpienia w Chinach
Niedziela jest kolejnym dniem antyjapońskich wystąpień w Chinach. Rano w Shenzhen, na południu kraju, 10 tysięcy demonstrantów protestowało przed japońskim supermarketem.
17.04.2005 | aktual.: 17.04.2005 09:16
W Shenyang w północno-wschodnich Chinach ok. 2 tys. osób protestowało przed japońskim konsulatem. Demonstranci obrzucili placówkę butelkami, kamieniami i pojemnikami z farbą.
Rano do Pekinu udał się szef japońskiej dyplomacji Nobutaka Machimura, który ma przedyskutować obecny kryzys między obu państwami ze swym chińskim odpowiednikiem Li Zhaoxingiem.
Falę protestów w całych Chinach wywołały nowe japońskie podręczniki historii, zaaprobowane przez resort szkolnictwa w Tokio i zdaniem Pekinu, zafałszowujące przeszłość Japonii.
Wprowadzono tam bowiem zmiany, mające - zdaniem Chin - wybielać udział Japończyków w kolonizacji Azji, m.in. okupacji Chin w latach 1931-45. Demonstranci uznają to za "rewizjonizm" Japonii. Są oni również przeciwni temu, by Japonia zajęła miejsce stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Jak podaje Kyodo, na niedzielę zaplanowano dalsze manifestacje w innych chińskich miastach.