Trwa ładowanie...
d1kuvoh
20-01-2009 11:03

Kolejna wojna na linii prezydent - rząd?

Szykuje się kolejna wojna na linii prezydent - rząd. Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy odbierający prezydentowi możliwość kształtowania zarobków sędziów − dowiedziała się tvp.info.

d1kuvoh
d1kuvoh

Według projektu stawki po części ma ustalać Sejm i rząd.− To ewidentna próba odebrania prezydentowi niektórych kompetencji − ocenia Andrzej Duda, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. − W działaniach koalicji można zresztą dostrzec pewien trend do pozbawiania prezydenta prerogatyw. Wcześniej senacka większość zgłosiła projekt ustaw w praktyce ograniczający kompetencje głowy państwa związane z nadawaniem obywatelstwa − dodaje minister.

Rządowa nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych zakłada całkowitą rewolucję w zasadach kształtowania sędziowskich zarobków. Obecnie to prezydent ustala tzw. mnożniki, na podstawie których ustala się wysokość stawek. Głowa państwa ma też wpływ na sięgające kilku tysięcy złotych dodatki funkcyjne, przysługujące m.in. za pełnienie kierowniczych funkcji w sądzie. Wysokość mnożników i dodatków prezydent podaje w rozporządzeniach, wymagających kontrasygnaty premiera.

Rządowa propozycja zakłada, że prezydent nie będzie już miał nic do powiedzenia w kwestii zarobków sędziów. Mnożniki będą uchwalane przez Sejm. Uprawnienia do decydowania o dodatkach funkcyjnych przejmie zaś Rada Ministrów.

Konieczność zmian w zasadach kształtowania zarobków sędziów rząd tłumaczy przepisami konstytucji. – Konstytucyjna odpowiedzialność za działalność administracyjną sądów powszechnych, obciąża, poprzez Ministra Sprawiedliwości, Radę Ministrów – tłumaczy Wioletta Olszewska z Wydziału Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości.

d1kuvoh

Jednak zdaniem Pałacu Prezydenckiego, ustawa zasadnicza faworyzuje w tym względzie głowę państwa. − Dobre funkcjonowanie władzy sądowniczej wiąże się z bezpieczeństwem państwa. A konstytucja mówi, że na straży bezpieczeństwa stoi pan prezydent. Wyraźnie stanowi też, że prezydent jest gwarantem ciągłości władzy państwowej. Z tym się wiążą kompetencje głowy państwa dotyczące sądów i sędziów, czyli trzeciej władza − argumentuje Andrzej Duda.

Największe zastrzeżenia głowy państwa budzą przepisy dotyczące przekazania do Rady Ministrów kompetencji związanych z ustalaniem dodatków funkcyjnych. Jak ustaliła tvp.info, prezydent jest skłonny zgodzić się na ustalanie mnożników przez Sejm. Dzięki prawu weta nadal miałby pewien wpływ na ich wysokość.

Prezydencki minister Andrzej Duda wymógł na sejmowej podkomisji zajmującej się projektem, by poprosiła Biuro Analiz Sejmowych o opinię w sprawie konstytucyjności ustawy. – Zgodnie z sugestią ministra Dudy wysłaliśmy do Biura Analiz Sejmowych prośbę o taką analizę – mówi wiceszef podkomisji poseł Stanisław Rydzoń (Lewica). – Powinna ona nadejść w ekspresowym tempie. To nie pierwszy przypadek sporu prezydenta z rządem na temat funkcjonowania sądownictwa. Niedawno prezydent zawetował przecież ustawę o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Mam nadzieję, że tym razem uda się wypracować jakiś konsensus – zaznacza Rydzoń.

Wiktor Ferfecki

d1kuvoh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kuvoh
Więcej tematów