Kolejna ofiary gonitwy byków w Pampelunie
Jeden mężczyzna został we wtorek ugodzony w ramię rogiem przez byka
podczas siódmej - przedostatniej - gonitwy z bykami w ramach fiesty ku czci św. Fermina w
Pampelunie, na północy Hiszpanii. Dwie osoby zostały ponadto poturbowane - podały źródła szpitalne. Cała trójka trafiła na krótko do szpitala.
Zobacz galerię: Byk ranił torreadora
Lokalne władze poinformowały, że w szpitalach przebywa w dalszym ciągu w sumie trzech uczestników gonitw z bykami: 37-letni mieszkaniec Pampeluny, który każdego roku bierze udział w fieście, 20-letni Brytyjczyk i 18-letni Australijczyk.
Wtorkowa gonitwa trwała zaledwie 2 minuty i 14 sekund. Była najkrótszą z tegorocznych gonitw.
Doroczne gonitwy z bykami są w Pampelunie organizowane w ramach uroczystości ku czci św. Fermina. Początki święta na cześć patrona miasta sięgają XIV wieku. Fiesta to zabawy, parady, koncerty i tańce, ale gonitwy byków i ludzi są najważniejszą atrakcją. Zostały rozsławione w świecie dzięki wydanej w 1926 roku powieści Ernesta Hemingwaya "Słońce też wschodzi".
Od 1911 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami poniosło śmierć 15 osób. W ubiegłym roku w starciu z bykiem zginął 27-letni Hiszpan.