Kolejna konfrontacja w sprawie "lub czasopisma"
Białostocka prokuratura apelacyjna
prowadząca śledztwo dotyczące przerobienia projektu ustawy o rtv
poprzez usunięcie z niej słów "lub czasopisma" przeprowadziła konfrontacje jednego z trójki podejrzanych: Tomasza Ł. z
Ministerstwa Kultury z dwoma świadkami.
05.11.2004 | aktual.: 05.11.2004 16:43
Jak poinformował rzecznik prasowy prokuratury apelacyjnej Janusz Kordulski, chodziło o weryfikację zeznań złożonych dotąd w tej sprawie. Prokuratura nie udziela informacji, czy niejasności zostały wyjaśnione.
Według nieoficjalnych informacji z prokuratury, świadkami, z udziałem których przeprowadzano konfrontacje, były dwie prawniczki z Rządowego Centrum Legislacyjnego.
Tomasz Ł. jest jednym z trojga podejrzanych w tej sprawie. Oprócz niego, zarzuty prokuratura postawiła także byłej prawniczce Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Janinie S. oraz Iwonie G., wciąż w KRRiT zatrudnionej. Cała trójka nie przyznaje się.
Wszystkim podejrzanym prokuratura zarzuciła, że 25 marca 2002 roku w Warszawie, "działając wspólnie i w porozumieniu", przerobili rządowy projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów 19 marca 2002 roku.
Chodziło o usunięcie z treści art. 36, ust. 3 pkt 1 tej ustawy wyrazów "lub czasopisma". Brak tych słów w ustawie oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - już nie.
Przy kwalifikacji prawnej zastosowanej przez prokuraturę podejrzanym grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat pięciu.