Kolejka zgubiła wagoniki z ludźmi! Nowe fakty
Cztery osoby zostały ranne w wypadku kolejki górskiej - jednej z atrakcji festynu zorganizowanego z okazji Dni Wolborza. Najbardziej ucierpiała 9-letnia Natalka. Dziewczynka ma wybity ząb, przemieszczoną żuchwę i ranę ciętą brody, na którą musiała mieć założone szwy.
28.06.2011 | aktual.: 28.06.2011 10:25
Dla Rafała Szymczyka (37 l.) z Wolborza i jego rodziny: żony Sylwii (38 l.), córki Weroniki (10 l.) i jej ciotecznej siostry Natalii to miał być wesoły, wakacyjny wieczór. – Około godziny 20 przyszliśmy zobaczyć, co się dzieje na „Dniach Wolborza”. Dzieci chciały pojechać na kolejce górskiej. Zgodziłem się, namówiłem żonę. Wsiadła do takiej kolejki pierwszy raz w życiu – wspomina Rafał Szymczyk.
Już około dwadzieścia minut później małżonka pana Rafała wiedziała, że będzie to również jej ostatnia przejażdżka kolejką. Po tym, co się stało nie zamierza już do niej wsiąść. – W pewnym momencie urwał się drążek łączący wagoniki, i dwa ostatnie, ten, w którym siedzieliśmy i ten za nami, wypięły się. Byliśmy na górze, zjeżdżaliśmy z impetem, kiedy nagle wszystko zahamowało. To było jak w czasie wypadku samochodowego. Szarpnęło nami, dzieci poleciały do przodu, uderzyły brodami, w metalowe części wagonika. My z żoną mocno poobijaliśmy nogi – opowiada pan Rafał.
Dziewczynki rozpłakały się. Natalka straciła ząb, z buzi poleciała jej krew. Obserwujący jazdę znajomi i mama dziewczynki natychmiast zadzwonili na pogotowie. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala, ale na szczęście po opatrzeniu obrażeń mogli wrócić do domu. Najbardziej poszkodowana jest Natalia. Wczoraj rodzice pojechali z nią na kolejną konsultację do dentysty. Pokrzyżowało to wakacyjne plany dziewczynki, która miała jechać wczoraj na wakacje do cioci. Przez najbliższe dwa tygodnie będzie mogła jeść jedynie papki. Sprawą zajęła się już policja i prokuratura. Wiadomo, że pracownik obsługujący kolejkę był trzeźwy. Została zabezpieczona dokumentacja techniczna wszystkich urządzeń wystawionych na terenie wesołego miasteczka.
Małgorzata Mastalerz, rzecznik policji w Piotrkowie Trybunalskim dodaje: Na ustawionym na terenie boiska wesołym miasteczku doszło do awarii kolejki górskiej. Na skutek pęknięcia jednego z przęseł wypięły się dwa ostatnie wagoniki. Zabezpieczyliśmy dokumentację techniczną wszystkich urządzeń i wyjaśniamy szczegóły tej sprawy.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Zabójcze grzyby mieszkają w twojej zmywarce!
