Kolejarze zapowiadają strajk ostrzegawczy
Związkowcy kolejowi zapowiadają w piątek strajk ostrzegawczy. Protest potrwa od godz. 7 do 9. - Będzie polegał na zatrzymaniu ruchu pociągów - mówił przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek. Zdaniem pracowników władze kolejowych spółek nie chcą dojść z nimi do porozumienia w sprawie zniżek na przejazdy dla emerytów.
23.01.2013 | aktual.: 23.01.2013 11:35
Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek powiedział, że szefowie spółki podstępem chcą ograniczyć pracownikom kolei i emerytom ulgi przejazdowe.
Protest ostrzegawczy odbędzie się w piątek w godzinach 7-9 rano. Utrudni wielu osobom dojazd do pracy. Po strajku ostrzegawczym przedstawiciele zarządu PKP spotkają się ze związkowcami. Od tych rozmów zależy, czy uda się osiągnąć porozumienie, czy kolejarze przystąpią do strajku.
Nowak: nie bierzcie zakładników w postaci pasażerów
- Rozmowy prowadzone są pod presją przystawionego do głowy pistoletu – nie może tak być - ocenił w „Jeden na jeden” Sławomir Nowak (PO), minister transportu, budownictwa i gospodarki wodnej.
- Proszę, by kolejarze przełożyli strajk na inny termin albo przynajmniej na inną godzinę. Nie bierzcie zakładników w postaci pasażerów - zaapelował minister.
Nowak dodał, że "warunki w sprawie ulg na 2013 rok są lepsze niż w poprzednim roku, dlatego że jest więcej przewoźników w porozumieniu". - Z drugiej strony mamy irracjonalne i zupełnie absurdalne oczekiwanie finansowe, żeby każdy dostał po 720 zł podwyżki w zamian za te ulgi. Najwyższy czas zerwać z przyzwyczajeniami z PRL-u. Nie można wykańczać własnej firmy – powiedział Sławomir Nowak.
"Nowak i zarząd PKP odpowiadają za to, co stanie się w piątek"
Zdaniem Piotra Dudy, przewodniczącego NSZZ Solidarność, władze PKP i minister transportu ponoszą odpowiedzialność za strajk na kolei. - Pokazaliśmy maksimum dobrej woli. Związkowcy kolejarscy są naprawdę ludźmi odpowiedzialnymi, poprosili o mediatora. Mediowali aż do dzisiaj, ale się okazało, że pracodawcy są na tyle cwani, że w przerwie mediacji wymuszają na pracownikach podpisywanie oświadczeń, że chcą ulgi na poziomie niższym i stąd ta decyzja – wyjaśniał w Polsat News lider Solidarności.
Zdaniem Dudy "za to, co stanie się w piątek odpowiada tylko i wyłącznie zarząd PKP i pan minister Nowak".
"Zrezygnujcie ze strajku"
Prezes PKP SA wezwał kolejarzy, aby nie paraliżowali kraju w dniu, w którym w czterech województwach kończą się ferie zimowe.
Szef spółki Jakub Karnowski jest zaskoczony decyzją o proteście Przypomniał, że kierownictwo PKP zamierzało przeprowadzić w piątek kolejną rundę negocjacji o ulgach na bilety dla kolejarzy. Tymczasem kolejarskie związki zapowiedziały na ten dzień strajk. Jakub Karnowski prosił związkowców o rezygnację ze strajku lub jego przesunięcie na późniejsze godziny. Gdyby jednak do niego doszło, to PKP postara się złagodzić jego skutki dla pasażerów. Będzie to jednak trudne, bo kierownictwo spółki jest zaskoczone decyzją o strajku.
Jakub Karnowski powiedział dziennikarzom, że ulgi dla kolejarzy na przejazdy drugą klasą zostaną utrzymane, a nawet rozszerzone. Ulgę na przejazdy pierwszą klasą trzeba będzie natomiast wykupić.
Prezes PKP SA podkreślił, że spółki nie stać na strajk. Dodał, że będzie on oznaczał dalszy spadek zaufania pasażerów do kolei w sytuacji, gdy coraz mniej ludzi jeździ pociągami.