Kobiety Ruchu Palikota: PO prowadzi antykobiecą politykę
Działający w ramach Ruchu Palikota Ruch Kobiet uważa, że PO prowadzi antykobiecą politykę. Przykładem tego są - według działaczek Ruchu - m.in. krytyczne wypowiedzi ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina o konwencji Rady Europy, dotyczącej przeciwdziałania przemocy wobec kobiet.
26.04.2012 | aktual.: 26.04.2012 15:56
Wicemarszałek sejmu Wanda Nowicka (Ruch Palikota) powiedziała na konferencji prasowej w sejmie, że Ruch Kobiet chce zaprotestować przeciwko "antykobiecej polityce PO". - Ta polityka antykobieca, wymierzona w kobiety, w ich prawa, samostanowienie, nasila się w ostatnich tygodniach - oceniła.
Według niej przykładem takiej polityki PO są wypowiedzi ministra sprawiedliwości, krytycznie oceniające konwencję Rady Europy. Gowin jest przeciwny ratyfikacji tej konwencji, bo - według niego - obok bardzo słusznych postulatów, z których ogromna większość jest już przez Polskę od dawna realizowana, zawiera ona także "pewną warstwę ideologiczną", która może być interpretowana jako wezwanie do zwalczania wartości chronionych konstytucją.
- Minister Gowin twierdzi, że ta konwencja nie powinna być ratyfikowana z uwagi na to, że narusza polską tradycję. Tradycja polska jest nie tylko chrześcijańsko-narodowa. To też tradycja lewicowa, to również bardzo aktywny ruch emancypacyjny - powiedziała Nowicka.
Według niej kolejnym przykładem prowadzenia przez PO polityki antykobiecej jest szykowany przez posła Platformy Jacka Żalka projekt ustawy wprowadzający klauzulę sumienia dla aptekarzy. - Jeżeli ta ustawa weszłaby w życie, oznaczałoby to, że kobiety w Polsce nie miałyby dostępu do antykoncepcji, a w każdym razie w bardzo ograniczonym zakresie - stwierdziła Nowicka.
Żalek chce, by aptekarze mogli odmówić sprzedaży np. tabletek antykoncepcyjnych, pigułek wczesnoporonnych czy środków wspomagających samobójstwo, jeśli jest to niezgodne z ich sumieniem.
W opinii Haliny Szymiec-Raczyńskiej (RP), która jest lekarzem ginekologiem, aptekarz nie może mieć prawa odmówić realizacji recepty wypisanej przez lekarza. - Ja leczę antykoncepcją różne stany chorobowe. To nie jest antykoncepcja dla antykoncepcji. Bo ja również zapisuję środki antykoncepcyjne na bolesne miesiączki, bolesne jajeczkowanie, leczenie endometriozy, torbiele jajnika - podkreśliła.
Nowicka powiedziała, że innym przykładem "antykobiecej polityki PO" jest zwrócenie się przez sejmową komisję ustawodawczą do konstytucjonalistów o opinie, czy zgłoszony przez Ruch Palikota projekt ustawy dotyczący in vitro jest zgodny z ustawą zasadniczą. - Już wiemy, jak to się skończy. Będą opinie konstytucjonistów liberalnych, katolickich. Zamiast dyskutować o projekcie, będziemy dyskutować o ideologii - powiedziała wicemarszałek sejmu.
Nowicka zaapelowała do wszystkich kobiet w kraju, żeby protestowały przeciwko "antykobiecej polityce PO".
Sekretarz klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że nie zgadza się z zarzutami Ruchu Kobiet. - To są absolutnie nieprawdziwe sformułowania. Pomysł posła Żalka nie jest pomysłem klubu PO, jest to projekt indywidualny. Nikt poza nim z tym projektem się nie utożsamia - podkreślił.
Olszewski zaznaczył, że krytyczny głos ministra Gowina ws. konwencji dotyczącej przeciwdziałania przemocy wobec kobiet jest jego indywidualnym stanowiskiem. - Premier jednoznacznie się wypowiada, że należy konwencję przyjąć i my to zrobimy. Zdecydowana większość klubu jest za tym, by tą konwencję ratyfikować - powiedział Olszewski.