PolskaKobiety Lewicy piszą do Kopacz o seksistowskim języku w polityce

Kobiety Lewicy piszą do Kopacz o seksistowskim języku w polityce

Przedstawicielki stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy poinformowały, że skierują list do marszałek sejmu Ewy Kopacz w związku z seksistowskimi sformułowaniami pojawiającymi się w debacie politycznej. Zaapelowały też do Janusza Palikota, by przeprosił wicemarszałek Wandę Nowicką.

Kobiety Lewicy piszą do Kopacz o seksistowskim języku w polityce
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

W środowej konferencji prasowej w sejmie wzięły udział przedstawicielki stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy: jego wiceprzewodnicząca Katarzyna Kądziela, europosłanka Joanna Senyszyn oraz wiceprzewodnicząca SLD Paulina Piechna-Więckiewicz.

Senyszyn oświadczyła, że są zaniepokojone wzrostem liczby seksistowskich wypowiedzi w polskiej polityce. Nawiązała do słów Janusza Palikota, który komentował wypowiedź Nowickiej, twierdzącej, że ją zastraszał. - Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje - powiedział Palikot w TVN24.

Według Senyszyn słowa Palikota są "skandaliczne". - Gwałciciele w taki sposób tłumaczą swoje haniebne przestępstwa: mówią, że to kobiety prowokują. Pedofile mówią, że to dzieci ich prowokują. Takiego słownictwa nie wolno tolerować - powiedziała.

Wezwała też Palikota do przeproszenia Nowickiej. - Panie pośle, trzeba przeprosić Wandę Nowicką. Ta cała sytuacja daje zły obraz sceny politycznej, szkodzi wszystkim, a Ruchowi Palikota szkodzi najbardziej - zaapelowała.

Uczestniczki konferencji poinformowały, że jeszcze w środę wystosują w imieniu stowarzyszenia Sejmik Kobiet Lewicy list do marszałek Kopacz.

- Uważamy bowiem, że trzeba coś zrobić z językiem, którego używają politycy w parlamencie. Jeśli politycy chcą nazywać się elitą, muszą zmienić swoje postępowanie - powiedziała Kądziela.

Przekonywała, że to nieprawda, że polityka nie jest dla kobiet. - Ale to miejsce dla nich (pojawi się) dopiero wtedy, kiedy wszyscy zrozumieją m.in., że z przemocy wobec kobiet nie wolno żartować. Nie wolno dla pseudofilozoficznych dywagacji udawać, że się nie rozumie, co się mówi, kiedy mówi się: "chciała być zgwałcona". Musimy z takim językiem walczyć. Prosimy panią marszałkinię Ewę Kopacz, aby skłoniła posłów do refleksji - podkreśliła Kądziela.

Piechna-Więckiewicz zaprosiła Nowicką na zaplanowane na 25 marca spotkanie Kobiet Lewicy. Ma się ono odbyć w Pałacu Kultury i Nauki, a dotyczyć sytuacji kobiet w czasach kryzysu, m.in. w kontekście bezrobocia.

Sejmik Kobiet Lewicy powstał w połowie ubiegłego roku, zajmuje się m.in. walką z dyskryminacją i przemocą wobec kobiet, a także zwiększaniem roli pań w życiu publicznym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)