Kobieta zniknęła. Mąż nie zauważył, że jej nie ma
Na dworcu w Olsztynie znaleziono 76-latkę, która myślała, że jest w Kielcach. Mąż kobiety nie zauważył, że nie ma jej w domu - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie na swoich stronach internetowych.
16.05.2011 | aktual.: 16.05.2011 16:42
W niedzielę po południu na dworcu PKS w Olsztynie zauważono podejrzanie zachowującą się kobietę. Jak podaje policja, 76-latka chodziła bez celu i sprawiała wrażenie zagubionej. Była lekko ubrana, chociaż w niedzielę w Olsztynie było chłodno.
Kobieta została przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Olszynie. Okazało się, że była przekonana, że przyjechała do Kielc, a chciała dotrzeć do Warszawy, żeby odwiedzić tam ojca.
Z rozmowy z kobietą wynikało, że jej mąż nie żyje od 30 lat. Poinformowani o sprawie policjanci ze Starachowic pojechali do mieszkania kobiety, a w nim znaleźli jej męża. Mężczyzna był żywy i - jak twierdził - w ogóle nie zauważył, że jego żony nie było w domu.
Kobietę odbierze z Olsztyna jeden z jej synów. 76-latka trafiła tymczasowo do placówki opieki społecznej.
NaSygnale.pl: Najskuteczniejsi bandyci świata - zdjęcia