Kobieta z 2‑letnim synem na ręku chciała rzucić się pod pociąg
Mogło dojść do tragedii, gdyby nie anonimowy świadek, który wezwał policję. Kobieta, trzymając na rękach 2-letniego synka, chciała rzucić się pod pociąg.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu otrzymał zgłoszenie od anonimowej osoby, która zauważyła dziwnie zachowującą się kobietę przy przejeździe kolejowym przy ul. Fiołkowej w Rawiczu. Matka zostawiła wózek dziecięcy w pobliżu torów i chodziła obok, trzymając dziecko na ręku. Wszystko wskazywało na to, że zamierza rzucić się pod przejeżdżający pociąg.
Na szczęście policjanci zdążyli na czas dotrzeć na miejsce i powstrzymać niedoszłą samobójczynię, którą wkrótce zabrało z pogotowie.
- Przyczyną próby targnięcia się na życie swoje oraz dziecka, było załamanie nerwowe spowodowane problemami rodzinnymi - wyjaśnia Katarzyna Starczewska z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.