Kobieta, która wstrząsnęła IV Rzeczpospolitą
Cała Polska śmiała się, gdy przed komisją ds. Rywina Renata Beger pytała wiceprezesa Agory, jakim jest człowiekiem, i gdy szefa ONZ Kofiego Annana nazwała Ananem Kofanem. Jej sławę ugruntował wywiad, w którym przyznała, że ma kurwiki w oczach i lubi seks jak koń owies. Nic dziwnego, że Big Cyc i Paweł Kukiz nagrali o niej piosenki. Teraz posłanka Samoobrony dopisała następną zwrotkę – jak przeistoczyła się w sejmowego szpiega.
29.09.2006 09:39
To fajna dziewczyna – mówi posłanka Danuta Hojarska, która "przyjaźni się z Renią" od ośmiu lat. Wesoła, ma poczucie humoru. Do wszystkiego doszła ciężką pracą i nie wstydzi się tego. Sama opowiada, jak pracowała w sklepie, za ladą - dodaje.
Sama opowiada, jak pracowała w sklepie, za ladą. Koleżanka z Wiejskiej opowiada, że Beger pomagała jej w ciężkich chwilach. Była na pogrzebie mojego męża, opiekowała się najmłodszą córką. Takich rzeczy się nie zapomina - zaznacza.
Poznały się na spotkaniu działaczy Samoobrony, żadna z nich nawet nie myślała wtedy o Sejmie. Potem były wspólne wakacje, wyjazdy na szkolenia. Posłanka Samoobrony zapamiętała, że na jednym z nich, przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, we dwie o północy piły szampana nad Adriatykiem.
Posłanka z bazaru
Eryk Mistewicz, kreator wizerunku polityków, nie ma wątpliwości, że Renata Beger wie, czego od polityka oczekują media. W zeszłej kadencji Sejmu bardzo dobrze się sprzedawała – stwierdza. Dostrzegła, że jest spora grupa gazet, stacji radiowych i telewizyjnych, które przypominają tabloidy. Dla nich polityka jest rozrywką, takim samym miejscem łowów jak bazar. I Renata Beger odpowiada na ich zapotrzebowanie. Nie mówi o Polsce, podatkach, państwie. Ona gra emocjami, rozumie, na czym polega idea polityki w XXI wieku - tłumaczy.
Tomasz Nałęcz, były poseł i przewodniczący rywinowskiej komisji śledczej, nie ma dobrego zdania o posłance z Piły. Zapamiętałem ją jako osobę, która kieruje się przede wszystkim utylitarnymi względami. Odnosiłem wrażenie, że zadaje nie swoje pytania, zresztą z reguły bardzo tendencyjne - wyjaśnia.
Jego zdaniem jest to ostatnia osoba, którą obsadziłby w roli Joanny d’Arc. Oglądałem te taśmy w TVN-ie. Zachowania PiS-owskich ministrów były skandaliczne, ale pani Beger jako probierz prawdy bardzo mi nie pasuje - zastrzega Nałęcz.
Wielu mieszkańców okolic Piły popiera działania krajanki. Podpisuje się pod interpelacjami w sprawie regionu, nie zapomina o lokalnych uroczystościach – mówi radna Alicja Hołubiec z Kaźmierza. Strażacy ze Złotowa dodają, że niełatwo dotrzeć do jej gospodarstwa. Jest z Nowego Dworu, to parę domów na krzyż. Nie wiadomo, czy prąd tam nawet pociągnęli - dodają.
Bezpośrednia dziewczyna
Danuta Hojarska uważa, że zalety Renaty Beger to stanowczość i pomaganie ludziom, w potrzebie. Ona nie zapomniała o swoich wyborcach, jak wielu posłów, którzy nosa z Wiejskiej nie wyściubiają – mówi. Jest bezpośrednia, mówi to, co myśli. Jestem z niej dumna, pokazała całą prawdę o PiS-ie - zachwala.
Tomasz Nałęcz podejrzewa jednak, że spontaniczność posłanki jest reżyserowana. Pamiętam, jak Renata Beger płakała, kiedy Sejm pozbawiał ją immunitetu. W środę nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że widzę te same łzy - dodaje.
Przypadki posłanki
Renata Beger jest absolwentką zawodowego liceum ekonomicznego. Posłanką jest od 2001 roku. Dwa lata temu, w wieku 46 lat, zdała maturę w Centrum Edukacyjnym "Zdroje". Z polskiego dostała ocenę dopuszczającą. W asyście mediów podjęła studia zaoczne na wydziale politologii poznańskiego uniwersytetu. W czerwcu 2006 roku została skazana na dwa lata (w zawieszeniu na pięć) za fałszerstwa wyborcze. Sąd w Pile uznał, że w 2001 roku fałszowała listy osób popierających kandydatów Samoobrony do Sejmu.
Hanna Wieczorek