Kobieta i 2 dzieci zginęło podczas akcji Australijczyków w Afganistanie
Władze Afganistanu potępiły
akcję wojsk australijskich na południu kraju, gdzie w czwartek w trakcie strzelaniny z talibami zginęli cywile, w tym dzieci. Jak zaznaczono, akcja ta nie była uzgodniona ze stroną afgańską.
13.02.2009 | aktual.: 14.02.2009 12:49
"Ministerstwo obrony potępia spowodowanie męczeństwa kobiety i dwojga dzieci oraz zranienie ośmiorga innych osób podczas operacji sił międzynarodowych i zwraca się do sił międzynarodowych, by nie prowadziły działań bez skoordynowania ich z siłami afgańskimi" - głosi oświadczenie ministerstwa obrony Afganistanu.
Według dowództwa sił zbrojnych Australii, pięcioro dzieci zginęło w trakcie wymiany ognia między talibskimi rebeliantami i żołnierzami australijskich sił specjalnych, którzy prowadzili "oczyszczanie" pewnej liczby obiektów w południowej prowincji Uruzgan. Australijski komunikat informuje, że żołnierze działali zgodnie z obowiązującymi zasadami postępowania w reakcji na ostrzelanie ich przez talibów.
Australia, która utrzymuje w Afganistanie około 1100 żołnierzy, poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie czwartkowego incydentu. Większość australijskiego kontyngentu stacjonuje w prowincji Uruzgan.
Według danych ONZ, w działaniach zbrojnych w Afganistanie zginęło w 2008 roku ponad 2100 cywilów, czyli o 40%. więcej niż w roku poprzednim. Za śmierć około 700 z nich odpowiedzialne są siły międzynarodowe lub afgańskie.