Polska"Koalicja wyjdzie Polsce na dobre"

"Koalicja wyjdzie Polsce na dobre"

Politycy PiS i Samoobrony ocenili, że rząd, który powstanie po podpisaniu koalicji, będzie dobry i stabilny. Artur Zawisza i Ryszard Czarnecki zgodzili się w Niedzielnym Salonie Trójki, że koalicja wyjdzie Polsce na dobre.

30.04.2006 | aktual.: 30.04.2006 10:51

Poseł PiS Artur Zawisza powiedział, że Polskę czeka teraz dobry stabilny rząd. Zwrócił uwagę, że - wbrew powszechnym opiniom - w jego programie nie znalazł się żaden kontrowersyjny zapis. Z kolei Ryszard Czarnecki z Samoobrony podkreślił, że nowy rząd nie będzie tymczasowy. Według niego będzie to gabinet na trzy lata. Ryszard Czarnecki nie wykluczył też, że być może nawet na siedem lat.

Posłanka Platformy Obywatelskiej Hanna Gronkiewicz-Waltz oceniła z kolei, że Jarosław Kaczyński poniósł wielką porażkę. Jej zdaniem lider PiS, wbrew arytmetyce, próbuje wmówić opinii publicznej, że rząd mniejszościowy będzie miał większość. Hanna Gronkiewicz-Waltz dodała, że PiS stworzył koalicję z najtwardszymi byłymi członkami PZPR.

Poseł LPR Wojciech Wierzejski, pytany o niepowodzenie rozmów koalicyjnych z jego partią, powiedział natomiast, że Prawo i Sprawiedliwość powinno rozmawiać z władzami statutowymi partii. Ponadto, warunkiem porozumienia jest przyjęcie chociaż wybranych postulatów LPR. Poseł Wierzejski powtórzył, że Liga Polskich Rodzin chce rządu większościowego. Dodał, że PiS musi jednak usiąść do rozmów z Ligą Polskich Rodzin. Według niego w niedalekiej przyszłości dojdzie do takich negocjacji.

Jarosław Kalinowski z PSL - które mimo rozmów także nie weszło do koalicji - powiedział, że propozycja PiS została odzucona, między innymi, ze względów programowych. Dodał, że dla PSL sprawa koalicji na razie jest zamknięta.

Jarosław Kalinowski powiedział ponadto, że rozumie wszystkie deklaracje o wzajemnej lojalności między PiS i Samooborną. Jego zdaniem czas jednak pokaże, jak one się sprawdzą. Dodał, że relacje między partiami Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Leppera będą się odbijały na nas wszystkich. Zapowiedział też, że ludowcy będą popierać dobre inicjatywy rządu. Podkreślił jednocześnie, że złe będą przez PSL piętnowane.

Według Jerzego Szmajdzińskiego z SLD relacje i stabilność w koalicji PiS z Samoobroną będą natomiast uzależnione od wyników sondaży. Jego zdaniem partia Jarosława Kaczyńskiego ciągle walczy o przywództwo. Według niego dla Samoobrony najważniejsze w tej koalicji jest to, by Andrzej Lepper był wicepremierem i żadne inne względy nie były istotne, bo Samoobrona zrezygnowała ze wszystkich swoich postulatów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)