"Koalicja rządowa to koalicja paranoików"
Podczas rozpoczętej konwencji krajowej SLD szef Sojuszu Wojciech Olejniczak w ostrych słowach skrytykował obecną koalicję rządową PiS-Samoobrona-LPR. To koalicja paranoików ogarniętych obsesją ścigania urojonych wrogów - mówił Olejniczak. Szef SLD ostro skrytykował także Platformę Obywatelską. Jak stwierdził, SLD to jedyna prawdziwa opozycja.
02.06.2007 | aktual.: 03.06.2007 09:53
Jego zdaniem, koalicja zmienia polską rzeczywistość na gorsze i tylko jej odsunięcie od władzy "może przynieść korzystną zmianę".
Co zmieniło się, gdy pakt stabilizacyjny zastąpiono układem PiS, LPR i Samoobrony? (...) Co się zmieniło, kiedy Kazimierza Marcinkiewicza zastąpił Jarosław Kaczyński? - pytał szef Sojuszu. Nic, tylko Polacy przestali odróżniać premiera i prezydenta - dodał.
Według niego, premier Kaczyński "co chwila mówi o zmianie konstytucji, rządowi podporządkowane są publiczne media, władza stara się ograniczyć niezależność sądownictwa, trybunałów, samorządu terytorialnego i zawodowego".
Przed wyborami samorządowymi rządzący zmienili ordynację wyborczą, aby kandydaci PiS mieli większe szanse zwycięstwa - zaznaczył polityk Sojuszu. Jak powiedział, SLD nie zgadza się na wpisanie blokowania list do ordynacji wyborczej do parlamentu - co proponuje LPR. Gdzie tu sprawiedliwość, gdzie tu równość wyborów, gdzie ich proporcjonalność? - pytał szef SLD.
"PO to marny klon PiS"
Olejniczak krytycznie wypowiedział się także o największej partii opozycyjnej - PO. W jego ocenie, Platforma niczym nie różni się od PiS i jest jak brat bliźniak PiS. PO to marny klon PiS; to PiS bis - mówił szef Sojuszu. Choć ma liczny klub, jest słabą opozycją, nie potrafi uwolnić się od kompleksu przegranych wyborów - stwierdził.
W jego ocenie, opozycyjność PO polega na "wymianie ludzi, a nie zmianie programu". Tydzień temu Donald Tusk mówił, że w Polsce jest duszna atmosfera, zapomniał tylko powiedzieć, że za tę duszą atmosferę odpowiada tak samo jak PiS - stwierdził przewodniczący Sojuszu odnosząc się do konwencji programowej PO, która odbyła się w ubiegły weekend. Olejniczak uważa też, że błędem PO był m.in.: współudział w uchwaleniu ustawy lustracyjnej i ustawy o likwidacji WSI. Jak dodał, to właśnie polityk tej partii Jan Rokita jest autorem słynnego hasła "Nicea albo śmierć", które - mówił - obowiązuje obecnie w polskiej polityce zagranicznej. Szef SLD zarzucił również PO, że nie broni praw kobiet i praw mniejszości.
"W Sojuszu były patologie"
Zdaniem Olejniczaka to SLD jest "jedyną prawdziwą opozycją - partią, "na którą zawsze można liczyć i partią do której ludzie zwracają się ze swoimi problemami".
Jak powiedział, ma świadomość, iż w Sojuszu były patologie. Jednak - przekonywał - jego ugrupowanie potrafi uczyć się na swych błędach i obecnie jest "najbardziej odnowioną partią w Polsce". Zmieniliśmy siebie, by móc zmienić Polskę - podkreślił.
Przewodniczący SLD mówił, że to do Sojuszu ze swoimi problemami zwracają się lekarze, nauczyciele.
Ci, którzy nie zgadzali się na graniczącą z obłędem lustrację mogli liczyć tylko na SLD i się nie zawiedli. Ci, którzy nie zgadzali się na krucjatę przeciwko świadomemu macierzyństwu i (byli przeciw) konstytucyjnemu ograniczeniu praw kobiet, skupili nadzieje w SLD i naszym klubie parlamentarnym i też się nie zawiedli - mówił Olejniczak.
"Sojusz proponuje konkrety"
Do sukcesów SLD zaliczył też m..in. wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lustracji i decyzję TK o zakwestionowaniu znacznej części jej zapisów.
Jak dodał, Sojusz, wraz ze swoimi partnerami z koalicji Lewica i Demokraci - SdPl, Partią Demokratyczną i Unią Pracy jako jedyny uczcił 10. rocznicę uchwalenia konstytucji z 1997 roku. Jesteśmy lewicą patriotyczną, chcemy wychowywać w prawdzie - zadeklarował.
Olejniczak zwracał także uwagę na program, który tworzy SLD. Wielokrotnie powtarzał, że Sojusz "proponuje konkrety", na które składają się m.in. podwyższenie płacy minimalnej, coroczna waloryzacja rent i emerytur, czy zmiany w zasadach wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo liczymy na Radę Programową Lewicy i Demokratów, w której będzie Aleksander Kwaśniewski - podkreślił.
Były prezydent, który zostanie szefem Rady Programowej LiD, będzie gościem drugiego dnia konwencji Sojuszu.