"Kluzikowa, Poncyl, reszta to czarna masa do autu"

- Słyszeliście o tym, że PJN podpisało porozumienie z Platformą? Jakieś ciche? - zagaiła do kolegów, m.in. do Andrzeja Dery i Joanny Szczypińskiej, posłanka PiS Beata Mazurek. Dera potwierdził: - Dzisiaj w gazetach pisali.

- Tylko Kluzikowa ma miejsce, Poncyl i to wszystko. I po co ludzie tworzą struktury w całym kraju? - kontynuowała posłanka. - A reszta czarna masa do autu.

- Ale wiesz jakie to będzie osłabienie w całym kraju? Założyli nową partię, a potem przechodzą do innej drużyny - mówił Dera.

- Ale wiesz co? Jak można? Kluzikowa zawsze była leserem do roboty. W komisji nie robiła kompletnie nic, lansowała się tylko, bo przez 15 lat była dziennikarką. I z innymi dziennikarzami się znała - mówiła dalej Mazurek.

- I dalej się lansuje. Jej będzie na wierzchu, nie martw się - potwierdził Dera.

Joanna Kluzik-Rostkowska w wielu wywiadach zapewniała, że nie ma mowy o starcie z list innych partii. - Idziemy pod szyldem Polska Jest Najważniejsza do wyborów, jako komitet wyborczy, jako partia. Nie ma żadnej zmiany szyldów - mówiła m.in. na antenie TVN24.

Arkadiusz Mularczyk, partyjny kolega uczestników sejmowej rozmowy, w TVN24 przyznał, że być może dyskusja przy kamerach i mikrofonach nie była "najszczęśliwsza", ale nie sądzi, żeby była ona tzw. ustawką. - Kogoś nagrać nie jest takie trudne - tłumaczył.

Poseł nie negował jednak samego przekazu rozmowy. - Rozumiem kolegów czy koleżanki z PJN, którzy wiedzą, że ich projekt najprawdopodobniej nie wypali i szykują sobie szalupę - mówił. - Ta drużyna nie jest już jednością - mówił.