Kluzik-Rostkowska: staję do walki. Jestem twarda
Nie mam poczucia, że jestem marginesem w PiS. Partie polityczne nie są od tego, żeby się w nich dobrze czuć. Są od tego, aby wygrywać i zdobywać władzę. - powiedziała na antenie TVN24 posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska. - Staję do walki. Jestem twarda - dodała.
Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała ostatnio, że stanie do walki o przywództwo w PiS, jeśli Zbigniew Ziobro będzie ubiegał się o stanowisko szefa partii. Na te informacje ostro zareagował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, który stwierdził, że pozycja Kluzik-Rostkowskiej w partii "jest marginalna". Błaszczak wydał też oświadczenie, w którym napisał: "wykorzystywanie popularności do publicznego atakowania prezesa PiS jest ze wszech miar naganne".
Zdaniem komentatorów politycznych - na trzy tygodnie przed wyborami samorządowymi - może to być początek otwartej wojny między frakcją reformatorów PiS, a obozem kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę.
Joanna Kluzik-Rostkowska zdementowała te informacje i zapewniła, że że w PiS-ie nie ma sporów personalnych, jest tylko inne spojrzenie odnośnie przyszłości partii. - Nie chcę prowadzić wojny z kimkolwiek. Między mną, a Zbigniewem Ziobro nie ma personalnego konfliktu - powiedziała.
Posłanka PiS powiedziała, że najbardziej zależy jej na tym, aby PiS było skuteczną opozycją i osiągnęło dobry wynik w wyborach samorządowych. - Chciałabym, aby Donald Tusk powiedział wreszcie: "tak, mam z kim przegrać".