Kluczowe kongregacje kardynalskie [OPINIA]

Wystąpienia, kuluarowe rozmowy, możliwość poznania się wzajemnie, wspólna modlitwa, a także decyzje dotyczące zarządzania Kościołem - to wszystko dzieje się podczas kongregacji kardynalskich w Watykanie. I to właśnie ten czas będzie miał kluczowe znaczenie dla wyboru nowego papieża - pisze dla Wirtualnej Polski Tomasz Terlikowski.

Kardynałowie w WatykanieKardynałowie w Watykanie
Źródło zdjęć: © PAP | GIUSEPPE LAMI
Tomasz P. Terlikowski

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

Władza kardynałów, choć niewielka i ściśle ograniczona czasem, pozostaje decydująca dla przyszłości Kościoła. Wybrani przez papieży mają towarzyszyć im i ich wspierać, a po śmierci (lub rezygnacji) wybrać kolejnego ze swojego grona. Ten moment jest kluczowy i w nim zawiera się ich władza, bowiem gdy papież zostanie wybrany ani kardynałowie, ani nikt inny w Kościele nie ma mocy, by poprawnie wybranego "następcę św. Piotra odwołać. To dlatego tak istotne jest - i to nie tylko z perspektywy wiary, ale i zwykłej pragmatyki zarządzania ogromną instytucją, by się nie pomylić, by wybrać zgodnie z tym, co uważa się za najlepsze dla Kościoła (i co odczytuje się - a tak te decyzje powinny być podejmowane - jako zgodne z wolą Bożą).

Wybrać najlepszego? To nie zawsze takie proste

Historia Kościoła pełna jest sytuacji, w których wybrano zdecydowanie nie takiego papieża, jakiego chciano. Ostatnim znakomitym tego przykładem był Jan XXIII, który miał być papieżem przejściowym, a zwołał Sobór Watykański II i zapoczątkował rewolucję, której skutków nikt nie był w stanie przewidzieć. Wiele wskazuje też na to, że z Benedyktem XVI było podobnie. Wybrano go, bo miał zrobić porządek z Kurią Rzymską i uspokoić doktrynalnie Kościół, a po jego pontyfikacie (wybitnym teologicznie) bałagan w Watykanie był jeszcze większy, a jego decyzja o rezygnacji i związane z nim symboliczne postanowienia w sprawie "papieża emeryta" przyspieszyły proces demitologizacji papiestwa i osłabienia jego władzy symbolicznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przygotowania kardynałów do konklawe. Padły słowa o nowym papieżu

Wybór, jakiego mają dokonać kardynałowie, jest tym trudniejszy, im z większej ich liczby składać się będzie konklawe, i im mniej się oni znają. I tak jest właśnie w przypadku tego wyboru. 135 elektorów (a w zasadzie 134, bo jeden jasno już zapowiedział, że z przyczyn zdrowotnych nie weźmie udziału w konklawe) to ogromna liczba, a jako że Franciszek nieczęsto zwoływał konsystorze (spotkanie kardynalskie), to wielu z nich prawie się nie zna, nie ma o sobie pojęcia. Ryzyko błędnego (przynajmniej z ich perspektywy) wyboru jest więc spore. Jeśli zaś, coś ma temu zapobiec, to właśnie kongregacje kardynalskie, które w dniach poprzedzających konklawe zarządzają Kościołem, ale są też przestrzenią, w której toczy się kluczowy dla przyszłości Kościoła dialog.

Kluczowe wystąpienia

Jak burzliwy i wieloaspektowy jest to dialog, świetnie pokazują oszczędne informacje podawane przez sam Watykan. Codziennie kardynałowie (nie tylko elektorzy, ale także ci, którzy przekroczyli już 80 lat) wygłaszają nawet dwadzieścia wystąpień, w których zwracają uwagę na kluczowe elementy, które powinny określić ich zdaniem przyszły wynik głosowania. Wystąpienia te są zaś kluczowe także dlatego, że liderzy rozmaitych nurtów w Kościele (czasem określanych mianem frakcji) mają szansę wpłynąć na myślenie innych kardynałów. I niekoniecznie jest tak, że ci, którzy są najbardziej wpływowi intelektualnie, mają szansę być wybrani na papieża.

Kardynał Gerhard Muller (jeden z liderów frakcji konserwatywnej) z całą pewnością nowym biskupem Rzymu nie będzie, ale jego słowa mają ogromne znaczenie, bo wpływają na postrzeganie rzeczywistości kościelnej części elektorów. Kardynałowie Walter Kasper czy Victor Fernandez, choć także nie mają żadnych szans w konklawe (pierwszy dlatego, że jest już emerytem i głosować nie będzie, a drugi dlatego, że uchodzi za jednego z tych, którzy przyczynili się do doktrynalnego bałaganu za pontyfikatu Franciszka), ale to ich słowa będą odczytywane jako wskazówki dla strony nieco bardziej progresywnej.

A pośród wielu wystąpień może się też trafić takie, które stanie się powodem, by wybrać tego jednego. Tak miało być podczas ostatniego konklawe, gdy kardynałowie wybrali Jorge Bergoglio właśnie dlatego, że podczas jednej z kongregacji wygłosił krótki referat na temat tego, jaka powinna być odpowiedź na kluczowe problemy Kościoła. Te obrazy, wizje Kościoła ubogiego i ubogich, który wychodzi na peryferia, miały stać się powodem, dla których to właśnie metropolita Buenos Aires został wybrany na papieża. Czy teraz także któryś z kardynałów wygłosił takie słowa? Czy wizja Kościoła po Franciszku już została zarysowana podczas obrad kardynałów? W tej sprawie pewność będzie można mieć za lat kilka, ale z całą pewnością toczą się już kluczowe dla przyszłości Kościoła debaty.

Władza duchownych jako centrum sporu

A w ich centrum, i to już z przecieków medialnych wiemy, stoi kwestia władzy duchownych nad Kościołem. Papież Franciszek - co było jednym z głównych jego planów - chciał zdeklerykalizować Kościół, oddać więcej władzy w ręce świeckich (w tym kobiet), ukierunkować kapłaństwo hierarchiczne bardziej na kwestie duszpasterskie, a mniej zarządcze. Tyle że to bardzo nie podoba się części z kardynałów, którzy podkreślają, że władza w Kościele związana jest od wieków ze święceniami. W takie tony uderza zarówno wspomniany już kardynał Gerhard Muller, jak i kard. Beniamino Stella, który otwarcie krytykował Franciszka za "omijanie długotrwałej tradycji Kościoła", która wiązała zarządzanie Kościołem ze święceniami. "Zamiast tego narzucił własne idee" - miał mówić kardynał - "dając władzę świeckim".

I to właśnie te słowa uświadamiają, o co toczy się teraz spór. Kardynałowie z wielu krajów - także ci z centrum - są skłonni zgodzić się z decentralizacją, ale już nie z synodalizacją. Dlaczego? Bo ta pierwsza oznacza wprawdzie pozostawienie decyzji w rękach lokalnych Episkopatów, a ta druga oznacza włączenie do nich świeckich (w tym konsekrowanych kobiet). Decentralizacja nie odbiera więc władzy duchownym, to oni nadal sprawują władzę i decydują o wszystkim, synodalizacja zaś sprawia, że ich głos staje się tylko jednym z wielu. A na to niechętnie godzi się jakakolwiek władza, a już z pewnością nie godzi się - bez walki - władza, która przez wieki miała zakres niemal absolutny, bo dotyczyła także władzy sumienia.

I nie jest tak, że ta sprawa już została rozstrzygnięta, bo wśród kardynałów jest całkiem spora grupa ludzi, którzy chcą synodalizacji. W jej obronie wielokrotnie występował choćby kardynał Mario Grech (któremu Franciszek pozostawił troskę o implementację synodu o synodalności w życie Kościoła), kardynał Jean-Claude Hollerich SJ czy kardynał Matteo Zuppi. Kluczowe dla tej debaty nie są jednak stanowiska skrajne (zarówno to odrzucające, jak i broniące), ale to jakie stanowisko w tym sporze zajmie watykańska biurokracja, kościelny deep state, a także kardynałowie o poglądach centrowych. Ich może przekonać jedno czy dwa wystąpienia, i to dlatego tak kluczowe są obecnie rozgrywające się kongregacje kardynalskie.

Dla Wirtualnej Polski Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski, doktor filozofii, publicysta RMF FM, felietonista "Plusa Minusa", autor podcastu "Wciąż tak myślę". Autor kilkudziesięciu książek, w tym "Wygasanie. Zmierzch mojego Kościoła", "To ja Judasz. Biografia Apostoła", "Arcybiskup. Kim jest Marek Jędraszewski".

Wybrane dla Ciebie

To jeszcze nie koniec wojny? Rubio o wojnie w Strefie Gazy
To jeszcze nie koniec wojny? Rubio o wojnie w Strefie Gazy
Tajna depesza USA ws. Kuby. Nowe instrukcje dla dyplomatów
Tajna depesza USA ws. Kuby. Nowe instrukcje dla dyplomatów
Potencjalne porozumienie w Ukrainie? Turcja mówi o "zarysie"
Potencjalne porozumienie w Ukrainie? Turcja mówi o "zarysie"
Brawurowa ucieczka 17-latka w Piasecznie. Wpadł po kilku dniach
Brawurowa ucieczka 17-latka w Piasecznie. Wpadł po kilku dniach
Polacy zatrzymani w Izraelu. Sikorski poinformował, co dalej
Polacy zatrzymani w Izraelu. Sikorski poinformował, co dalej
Turcja: koncert Robbiego Williamsa odwołany ze względów bezpieczeństwa
Turcja: koncert Robbiego Williamsa odwołany ze względów bezpieczeństwa
Propalestyńskie marsze w Turcji. Na ulicach setki tysięcy ludzi
Propalestyńskie marsze w Turcji. Na ulicach setki tysięcy ludzi
Zmiany w samorządach. Projekt PSL-u już w parlamencie
Zmiany w samorządach. Projekt PSL-u już w parlamencie
Niebezpiecznie na Bałtyku. IMGW wydał alert przed sztormem
Niebezpiecznie na Bałtyku. IMGW wydał alert przed sztormem
Siedmiu islamistów zabitych w Somalii. Trwa walka z Asz Szabab
Siedmiu islamistów zabitych w Somalii. Trwa walka z Asz Szabab
Zandberg o polskiej polityce: mamy mur do przebicia
Zandberg o polskiej polityce: mamy mur do przebicia
Brema zezwala na pochówek z pupilem
Brema zezwala na pochówek z pupilem