Trwa ładowanie...
d27uy41
26-08-2009 20:40

Klub PO nie dogadał się w sprawie in vitro

W piątek do marszałka sejmu klub PO prześle dwa projekty dotyczące zapłodnienia in vitro. Na posiedzeniu klubu Platformy autorzy konkurencyjnych projektów w tej sprawie - Jarosław Gowin i Małgorzata Kidawa-Błońska - nie doszli do kompromisu; pozostaje jeden punkt sporny - kwestia mrożenia zarodków.

d27uy41
d27uy41

Z powodu różnicy zdań, nad osobnymi projektami ws. in vitro w PO pracowali i Gowin (kierował pracami zespołu przy kancelarii premiera ds. Konwencji Bioetycznej), i Kidawa-Błońska - jej projekt najbardziej odpowiada minister zdrowia Ewie Kopacz.

Projekt Gowina zezwala m.in. na utworzenie tylko dwóch zarodków i wprowadza prawną ochronę embrionów ludzkich; zakłada, że in vitro jest możliwe tylko dla małżeństw.

Kidawa-Błońska proponuje, aby dopuścić możliwość tworzenia zarodków nadliczbowych, ich mrożenie i selekcję przed wszczepieniem do organizmu kobiety.

Zgodnie z jej propozycją, in vitro ma być dostępne także dla par żyjących w konkubinacie. Zespół, którym kieruje Kidawa-Błońska przygotował trzy projekty: ustawę bioetyczną, nowelę ustawy o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów oraz nowelę kodeksu rodzinnego.

d27uy41

Władze klubu nie przesądzają oficjalnie, który projekt ma większe poparcie w klubie. - Mamy dwa równoprawne projekty, a dzisiaj mieliśmy dobrą rozmowę na ich temat. To było spotkanie, które miało poszerzyć naszą wiedzę na temat obu projektów. Na następnym posiedzeniu sejmu będziemy chcieli się spotkać z ekspertami - powiedział po posiedzeniu klubu Platformy jego wiceszef Waldy Dzikowski. Jak zaznaczył jemu samemu bliższy jest projekt Kidawy-Błońskiej.

To samo deklaruje rzecznik rządu Paweł Graś: - Gdybym na dzisiaj miał się wypowiedzieć, to zdecydowanie bliżej mi do projektu pani Kidawy-Błońskiej - mówił Graś.

Kidawa-Błońska zapowiada, że od czwartku rozpocznie zbieranie podpisów pod swoim projektem. Gowin powiedział dziennikarzom, że ma już 70 podpisów.

Po posiedzeniu klubu Kidawa-Błońska powiedziała, że między projektem jej a Gowina jest jeden, ale ważny punkt sporny - możliwość mrożenia zarodków. - We wszystkich innych jesteśmy w stanie się porozumieć - zadeklarowała.

d27uy41

Gowin przed posiedzeniem klubu do listy punktów spornych dodał jeszcze drugie zagadnienie: on chce in vitro tylko dla małżeństw, a Kidawa-Błońska - również dla konkubinatów. - Pewne różnice są nieprzekraczalne - mówił.

Już przed kilkoma dniami przedstawiciele władz klubu mówili nieoficjalnie, że Gowin da się przekonać, aby in vitro nie ograniczać tylko dla małżeństw.

Gowin powiedział dziennikarzom, że już i tak "zliberalizował" swój projekt - wykreślił z niego limit wiekowy dla kobiet, które chciałyby się poddać zapłodnieniu in vitro, a także wykreślił punkt, który zakazywał dostępu do in vitro osobom o ciężkich obciążeniach genetycznych.

W sejmie są już inne projekty ws. in vitro. Dwa z nich, przygotowane przez obywatelski komitetu "Contra In vitro" oraz Bolesława Piechę z PiS zakazują stosowania tej metody. Projekt b. posłanki, obecnie eurodeputowanej Joanny Senyszyn z SLD przewiduje refundację zabiegów in vitro.

d27uy41
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27uy41
Więcej tematów