Kłopoty lustracyjne wiceministra transportu
Wiceszef resortu transportu Bogusław Kowalski figuruje w materiałach służb specjalnych PRL jako tajny współpracownik o kryptonimach Mieczysław i Przemek. Sprawę bada Rzecznik Interesu Publicznego - ujawnia "Życie Warszawy".
14.06.2006 | aktual.: 14.06.2006 08:13
Kowalski jest obecnie posłem Narodowego Koła Parlamentarnego. Wcześniej był wiceprzewodniczącym Ligi Polskich Rodzin, jednak w kwietniu dokonał rozłamu w klubie. W oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Jak dowiedziało się "Życie Warszawy", Kowalski może mieć jednak kłopoty lustracyjne. Biuro Rzecznika Interesu Publicznego chce zbadać dokumenty Służby Bezpieczeństwa, z których wynika, że w styczniu 1988 roku Kowalski został zarejestrowany jako TW "Mieczysław". Obciążający polityka wpis w dzienniku rejestracyjnym nosi numer 54803.
Sam Kowalski zdecydowanie zaprzecza. Z funkcjonariuszem SB spotkałem się tylko raz, jeszcze przed maturą. Nigdy nie współpracowałem ze służbami specjalnymi PRL. Jeżeli są jakieś dokumenty SB na mój temat, to musiała zajść jakaś pomyłka- mówi w rozmowie z gazetą Kowalski.
Co wynika z dokumentów IPN? Jak ustaliło "ŻW", bezpieka interesowała się Kowalskim od 1984 roku. Był wtedy studentem historii Uniwersytetu Warszawskiego. Jego nazwisko pojawia się w sprawie operacyjnego rozpracowania o kryptonimie Marszałek. Prowadził je III departament SB, który zajmował się zwalczaniem opozycji.
W IPN nie zachowały się dokumenty dotyczące akcji "Marszałek". Do tej pory nie zostały także odnalezione teczki dotyczące współpracy Bogusława Kowalskiego. Według archiwalnych dokumentów, zostały one zniszczone 24 stycznia 1990 roku. Wiadomo jedynie, że bezpieka nadała Kowalskiemu pseudonim Mieczysław i Przemek. To jednak może nie wystarczyć, by sąd uznał Kowalskiego za kłamcę lustracyjnego.
Dotychczasowa praktyka pokazuje bowiem, że do uznania kogoś za agenta sędziom nie wystarcza samo zarejestrowanie kogoś jako tajnego współpracownika ani nawet nadanie mu pseudonimu. Sąd lustracyjny zawsze szuka dowodów faktycznie podjętej współpracy.
Sam rzecznik interesu publicznego nie chce komentować sprawy, dopóki z IPN nie otrzyma oficjalnych informacji dotyczących Kowalskiego.
Bogusław Kowalski do Sejmu został wybrany z okręgu siedleckiego z listy Ligii Polskich Rodzin. 23 maja 2006 r. został powołany na funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu. (PAP)