ŚwiatKlip Tymoszenko z Tuskiem oburzył sztab Janukowycza

Klip Tymoszenko z Tuskiem oburzył sztab Janukowycza

Premier Polski Donald Tusk, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicholas Sarkozy pojawili się w klipie wyborczym premier Julii Tymoszenko, z którego wynika, że popierają jej kandydaturę na prezydenta Ukrainy. Zamieszczony w internecie film wywołał oburzenie opozycyjnej Partii Regionów, którą kieruje wyborczy rywal Tymoszenko, Wiktor Janukowycz.

27.01.2010 | aktual.: 08.02.2010 09:44

Najnowszy klip wyborczy Tymoszenko to kilkanaście migawek z ostatniego zjazdu Europejskiej Partii Ludowej, do której należy ukraińska partia Batkiwszczyna, będąca częścią parlamentarnego Bloku Julii Tymoszenko.

"Członkowie Europejskiej Partii Ludowej: prezydent Francji Nicholas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Polski Donald Tusk wyrażają poparcie swej partii EPL, oświadczając, że Julia Tymoszenko jest jedynym demokratycznym i proeuropejskim kandydatem na prezydenta Ukrainy" - mówi lektor.

Na ekranie ukazują się w tym czasie Sarkozy, Merkel i Tusk, ściskający dłoń Julii Tymoszenko. W filmie pojawia się także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

- Tymoszenko jest samozwańcem. Ani Sarkozy, ani Merkel, ani Tusk nie wygłaszali żadnych oświadczeń z poparciem dla jej kandydatury w wyborach prezydenckich - oświadczyła w odpowiedzi Hanna Herman, wiceprzewodnicząca Partii Regionów i bliska współpracownica Janukowycza.

- Manipulacje nazwiskami światowych przywódców, których dopuszcza się Julia Tymoszenko, mogą doprowadzić do międzynarodowej izolacji Ukrainy - ostrzegła Herman.

Reagując na te oświadczenia, przedstawiciel Bloku Julii Tymoszenko Ihor Hryniw oznajmił, że po drugiej turze wyborów prezydenckich jego szefowa zajmie "należne jej miejsce" u boku europejskich liderów.

- Julia Tymoszenko szanowana jest i na Ukrainie, i w Europie, czego nie można powiedzieć o Wiktorze Janukowyczu. Za granicą dziwią się, co robi w polityce człowiek z kryminalną przeszłością - oświadczył Hryniw.

Janukowycz w młodości karany był za kradzieże i pobicia. W 1968 i 1971 roku trafił za kratki za rozbój i kradzież. Jak głosi oficjalna biografia, wyroki te wydano niesłusznie i anulowano pod koniec lat 70. Na Ukrainie nie zachowały się żadne dokumenty na ten temat.

W pierwszej turze wyborów 17 stycznia Janukowycz uzyskał 35,32% poparcia, a Tymoszenko 25,05% głosów. Druga tura - 7 lutego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)