Klientki błagają go ufarbowanie odrostów. Leszek Czajka, znany stylista gwiazd apeluje o odmrożenie biznesu

Leszek Czajka, znany stylista gwiazd, apeluje od szybsze odmrożenie branży usług fryzjerów. - Przy zachowaniu środków ostrożności, stosowaniu maseczek, rękawiczek, odkażaniu foteli, salony fryzjerskie są bezpieczniejszymi miejscami niż autobusy, metro czy sklepy - przekonuje.

Klientki błagają go ufarbowanie odrostów. Leszek Czajka, znany stylista gwiazd apeluje o odmrożenie biznesu
Źródło zdjęć: © Getty Images | Topstar
Tomasz Molga

20.04.2020 | aktual.: 20.04.2020 20:56

Ze względu na epidemię koronawirusa wprowadzono zakaz działalności salonów fryzjerskich. Odpowiedzią rynku jest rozkwit szarej strefy świadczenia tych usług. Trudno się dziwić, w czwartym tygodniu obowiązywania tego obostrzenia branża pogrąża się w kłopotach finansowych. Klientom włosy wchodzą do oczu, kobiety psioczą na pojawienie odrostów. Problem urasta do sprawy słynnego już zamknięcia lasów i parków.

Koronawirus. Kiedy będzie można iść do fryzjera?

- Nie spodziewałem się, że nadejdzie czas, iż fryzjerzy zejdą z usługami do podziemia. Ja tego nie zrobię, ale dzwonią do mnie klientki, które rozpaczliwie próbują wymusić usługę. Kiedy włączam telewizor, widuję osoby, które korzystają z podziemia fryzjerskiego. Nie mają odrostów, które na pewno pojawiłyby się po kilku tygodniach od farbowania - mówi Wirtualnej Polsce Leszek Czajka, znany stylista gwiazd, właściciel dwóch salonów fryzjerskich w Warszawie.

Przekonuje, że przy wprowadzeniu rozsądnych ograniczeń w działalności ich praca mogłaby być wznowiona szybciej, niż zaplanował to rząd. Salony piękności jeszcze przed epidemią należały do najbardziej sterylnych miejsc w branży usług. Tymczasem fryzjerzy musieli zamknąć salony 1 kwietnia, a odmrożenie usług tej branży jest planowane w trzecim etapie, czyli za wiele tygodni.

- Pozwólmy fryzjerom przyjmować, chociaż kilku klientów dziennie. Gdyby wprowadzić rozsądne ograniczenia oraz zalecenia sanitarne straty finansowe branży i koszty pomocy finansowej od rządu byłyby niższe. Chodzi też o poprawę samopoczucia osób, które siedzą w domach, frustrują się od patrzenia w lustro - mówi dalej Czajka. Zwierza się, że sam ma nieprzystrzyżony zarost oraz włosy.

Zobacz także:

- Próbuję zrozumieć przyczynę i sens tych ograniczeń. Owszem, nie da się ostrzyc kogoś z bezpiecznego dystansu dwóch metrów. Możemy jednak pracować w maseczkach, stosować jak zwykle rękawiczki, dezynfekować fotele, przyjmować klientów pojedynczo, powstrzymywać się od rozmów podczas pracy. Dla wielu salonów przyjęcie nawet kilku osób dziennie może być ratunkiem przed wpadnięciem w przepaść - dodaje rozmówca WP.

Fryzjerzy czy kosmetyczki zostali zakwalifikowani przez amerykańskich ekspertów do grup ryzyka podczas epidemii. To ze względu na bliski kontakt z klientami. W Chinach rozpowszechnia się praktyka strzyżenia narzędziami umieszczonymi na kijach.

W związku z obostrzeniami wprowadzonymi na czas epidemii koronawirusa nieczynnych jest około 130 tysięcy salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Sytuacja polskiej branży beauty jeszcze przed pandemią nie była łatwa. Jej zaległości, widniejące w bazie danych Krajowego Rejestru Długów, wynosiły na koniec marca 37,7 mln zł i były o 13,7 mln zł większe niż trzy lata temu.

O złej sytuacji salonów fryzjerskich i kosmetycznych mówił także Stefan Batory, współtwórca aplikacji Booksy (służącej do umawiania na wizyt). Według niego nawet 90 proc. małych firm w branży beauty może zbankrutować.

Wirtualna Polska ruszyła z akcją wspierającą służbę zdrowia. Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
koronawiruswizyta u fryzjeraleszek czajka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (122)