Klienci pozwali nieuczciwy portal - chcą zwrotu 100 tys. zł
Unieważnienie długów, rozwiązanie umów oraz zwrot niesłusznie wniesionych opłat. Takie są żądanie 600 osób, które pozwały portal pobieraczek.pl. Spór dotyczyć może nawet stu tysięcy złotych.
21.08.2014 | aktual.: 24.08.2014 09:54
Przed gdańskim sądem okręgowym rozpoczął się proces przeciwko portalowi pobieraczek.pl. Jest to strona, która umożliwiała w teorii darmowe ściąganie muzyki, filmów oraz gier.
Reklamy na portalu informowały, że pierwsze dziesięć dni korzystania z serwisu jest bezpłatne. Po minięciu dekady, aby uniknąć płacenia abonamentu należało wysłać pisemne oświadczenie o rezygnacji z usługi. W przeciwnym razie klienci narażali się na opłatę. Roczny koszt korzystania z portalu został wyceniony na 95 złotych. Wiele osób, które nie doczytały regulaminu strony uważało, że po 10 dniach przestaną korzystać z usługi a konto samo się zdezaktywuje. Miało to pozwolić uniknąć opłat. Ku ich zdziwieniu po pewnym czasie do domów internautów zaczęły przychodzić listy z informacją o narastającym długu.
Użytkownicy strony będą dochodzić swoich racji w oparciu o ponad 6 tysięcy stron dokumentów, zebranych w prawie 30 teczkach. Kilkanaście osób żąda zwrotu zapłaconego abonamentu o łącznej wartości 15 tysięcy złotych. Reszta powodów chce, aby sąd uznał, że roszczenia administracji portalu są bezpodstawne, a umowa została zawarta w złej wierze i z pogwałceniem prawa.
Pełnomocnik procesowy portalu uważa, że pozew jest całkowicie bezpodstawny. Każdy z użytkowników oświadczył, że zapoznał się z regulaminem, co oznacza, że mógł przewidzieć konsekwencje płynące ze swych działań. W jego ocenie strona powodowa reprezentuje myślenie życzeniowe, niemające uzasadnienia w faktach.
Sprawą nieuczciwego portalu zajmował się już dwukrotnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W 2010 roku uznał, że sformułowanie „10 dni za darmo” wprowadza klientów w błąd i zakazał jego stosowania. Portal ukarano wówczas grzywną w wysokości 119 570 złotych. Urząd ukarał właścicieli strony po raz drugi w grudniu 2013 roku. Wówczas nałożył karę pieniężną w wysokości 215 tysięcy złotych. W efekcie działań UOKIK w styczniu 2013 roku zawieszono możliwość rejestracji nowych użytkowników.
Sąd dał stronom czas na uzupełnienie materiału dowodowego oraz na zapoznanie się z zebranymi materiałami i wyznaczył następny termin rozprawy na grudzień tego roku.