PolskaKlich: wszystko chodzi jak w zegarku, a oni biadolą

Klich: wszystko chodzi jak w zegarku, a oni biadolą

Minister obrony Bogdan Klich powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie ma nic lepszego do roboty niż krytykowanie MON i "biadolenie".

Klich: wszystko chodzi jak w zegarku, a oni biadolą
Źródło zdjęć: © PAP

19.01.2010 | aktual.: 19.01.2010 09:52

Bogdan Klich nie zgodził się z tezami raportu BBN o profesjonalizacji armii, o którym pisze "Rzeczpospolita". Minister podkreślił, że wbrew raportowi, proces profesjonalizacji przebiega zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. - Jak w zegarku - zapewnił. Dodał, że Polska będzie niebawem mieć 100 tysięcy żołnierzy i 20-tysięczną rezerwę, co zapewni krajowi bezpieczeństwo w obecnej sytuacji strategicznej

Klich zaprzeczył, aby żołnierze byli w trudnej sytuacji materialnej. Podkreślił, że wbrew, jak się wyraził "biadoleniu" BBN, uposażenia żołnierzy i status materialny ich rodzin się poprawia.

Mówiąc o wyposażeniu wojska, minister zapowiedział przeprowadzenie dwóch przetargów na samoloty bezzałogowe i zakończenie procedury zakupu pięciu śmigłowców transportowych Mi-17.

Klich nie zgodził się z opinią, że modernizacja wojsk w kraju została wstrzymana ze względu na konieczność uzbrojenia sił w Afganistanie. Oświadczył, że w tym roku trzy czwarte zakupów zostaną przeznaczone dla sił w kraju, a jedna czwarta dla kontyngentu w Afganistanie.

"Rzeczpospolita" donosi o raporcie BBN, w którym Biuro ostrzega, że profesjonalizacja armii może się nie udać. Ekspertom Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie podoba się między innymi fakt, iż polska armia ma liczyć "do 120 tysięcy żołnierzy". Według autorów raportu, to sformułowanie może otworzyć furtkę do "kolejnego ograniczania liczby żołnierzy".

W raporcie pojawia się także stwierdzenie, że w tym roku nie uda się osiągnąć zakładanej liczebności wojska. Zadania do wykonania pozostaną jednak te same. To może powodować przeciążenie kadry zbyt dużą ilością służb i dyżurów - piszą eksperci Biura.

BBN alarmuje też, że w tym roku budżet resortu obrony znowu może zostać okrojony o dwa miliardy złotych. Zdaniem twórców dokumentu, może to się skończyć niepowodzeniem całego procesu profesjonalizacji armii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)