Trwa ładowanie...
04-02-2008 05:15

Klich: nie mogę wysłać żołnierzy w oko cyklonu

Krwawe walki w Czadzie, partyzanci weszli do stolicy. Z tego powodu pokojowa misja Unii Europejskiej zawisła w próżni. Nie mogę wysłać żołnierzy w oko cyklonu - powiedział wczoraj "Gazecie Wyborczej" szef MON Bogdan Klich.

Klich: nie mogę wysłać żołnierzy w oko cyklonuŹródło: AFP
d1t9jy5
d1t9jy5

Wydałem polecenie, by wyhamować przygotowania do wyjazdu pierwszej grupy żołnierzy w kwietniu - dodał Klich. Sytuacja musi się tam ustabilizować. A to już nie nasza sprawa, tylko Francuzów, którzy w Czadzie mają swoich żołnierzy.

Od soboty zaciekłe walki toczą się w Ndżamenie, stolicy Czadu. Lada dzień mieli tam lądować pierwsi żołnierze z misji pokojowej UE. W liczącym ok. 4 tys. osób kontyngencie Polacy mieli stanowić drugą po Francuzach siłę - prawie pół tysiąca żandarmów i dwa śmigłowce.

Uliczna strzelanina na karabiny, bazooki, czołgi i śmigłowce sprawiła, że operacja została zawieszona. Pierwsi żołnierze z Irlandii i Austrii, którzy już wyruszyli do Czadu, zostali zawróceni.

Po kilkudniowym, błyskawicznym marszu przez pustynie dwa tysiące czadyjskich partyzantów zaatakowało Ndżamenę w sobotę o świcie. Tu stoczyli pierwszą od tygodnia bitwę. Wcześniej posyłane przeciwko nim rządowe wojska pierzchały na sam widok partyzantów.

Walki wybuchły też we wschodnim Czadzie, gdzie są obozy uchodźców, które mieli chronić Europejczycy. Rząd w Ndżamenie twierdzi, że wkroczyła tam armia sudańska, by dokonać pogromów wśród uciekinierów.

Mieliśmy chronić uchodźców, ale taka misja nie jest możliwa, gdy trwają intensywne walki - mówi gen. Wiesław Skrzypczak, dowódca wojsk lądowych. (PAP)

d1t9jy5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t9jy5
Więcej tematów