Kiszczak oskarżony o dyskryminację religijną?
Prokuratorzy bydgoskiego IPN-u zamierzają postawić zarzuty generałowi Czesławowi Kiszczakowi - dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio PiK. Były PRL-owski dygnitarz ma stanąć przed sądem za dyskryminację religijną.
Prokuratorzy IPN-u z Bydgoszczy i Gdańska odmawiają jednak jakichkolwiek informacji w tej sprawie. Śledztwo dobiegło już końca. Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu przy IPN zajęła się sprawą byłego milicjanta spod Tucholi, który ponad 20 lat temu w 1985 roku został usunięty z szeregów MO. Zwolniony został, jak mu powiedziano, dla dobra służb.
Taką decyzją mógł podjąć wtedy jedynie szef resortu - generał Kiszczak. Jak wyjaśniono, jego zawinienie polegało na braku czystości ideowej. Chodziło o to, że jego żona miała w rodzinie kilku księży. To miało wówczas do końca PRL-u, czyli 1989 roku, istotne znaczenie. Było między innymi przedmiotem zainteresowania najwyższych władz, choćby w KC PZPR.
Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces generała w tej sprawie. Kilka dni temu rozpoczął się inny proces generała Kiszczaka - w sprawie wydarzeń z kopalni Wujek.