Kilku dziennikarzy rannych w Kirgistanie
Kilku dziennikarzy odniosło obrażenia, niektórzy - poważne, podczas wydarzeń w Kirgistanie, gdzie doszło do przejęcia władzy i do plądrowania sklepów - podała Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy (IFJ).
25.03.2005 | aktual.: 25.03.2005 20:07
Mająca swą siedzibę w Brukseli organizacja ostrzegła, że reporterzy relacjonujący wydarzenia w Kirgistanie narażają się na poważne niebezpieczeństwo.
Sekretarz generalny IFJ Aidan White oświadczył, że dziennikarze powinni mieć możność relacjonowania wydarzeń bez obawy, że staną się obiektem przemocy.
Wyjaśnił, że niektórzy dziennikarze ucierpieli w Kirgistanie, bo stali się celem ataków ze względu na swój sprzęt, innych zaś najpewniej pobiły siły bezpieczeństwa.
Wśród poszkodowanych jest szef kirgiskiego związku dziennikarzy, któremu napierający tłum złamał obie nogi, pobita przez siły bezpieczeństwa została dziennikarka bułgarska.
Dwóm Rosjanom z rosyjskiego informacyjnego Kanału Trzeciego zniszczono samochód i okradziono ze sprzętu fotograficznego i telefonów komórkowych.
Dziennikarz rosyjskiej gazety "Kommiersant" doznał poważnych obrażeń głowy i ramienia od uderzenia kamieniem.