ŚwiatKilka sekund dla Polski w spocie KE - "to okropny błąd"

Kilka sekund dla Polski w spocie KE - "to okropny błąd"

Jako "okropny błąd, który musi być naprawiony" oceniła szefowa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Róża Thun na temat spotu KE poświęconego 20. rocznicy upadku komunizmu. Polskę widać w nim przez kilka sekund. Nazwa "Solidarność" nie pojawia się ani razu.

Kilka sekund dla Polski w spocie KE - "to okropny błąd"
Źródło zdjęć: © EuTube

17.05.2009 | aktual.: 17.05.2009 17:11

Szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz powiedział, że będzie interweniował w sprawie spotu w poniedziałek w Komisji Europejskiej. - Skontaktujemy się z Komisją Europejską i porozmawiamy o tym, w jaki sposób Komisja może to skorygować - poinformował szef UKIE. - Jeśli znajdziemy odpowiedni film w naszych archiwach, być może zaproponujemy Komisji, by zamieściła jakiś dodatkowy film o "Solidarności" - mówił Dowgielewicz.

Zobacz spot Komisji Europejskiej

Jak poinformowała Róża Thun (która obecnie jest na urlopie, ponieważ kandyduje do europarlamentu z list PO), interweniowała już w tej sprawie u szefa dyrekcji KE ds. komunikacji, gdzie "bardzo poważnie wzięto sobie to do serca".

- Ponieważ sygnały płynęły już do KE ode mnie i szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej ministra Dowgielewicza i na pewno od poniedziałku będziecie państwo słyszeli o poprawkach i zmianach w tym spocie - zapowiedziała Thun.

Róża Thun zaznaczyła, że nie widziała spotu przed jego emisją, bo kiedy był on produkowany już nie pracowała w Komisji Europejskiej z powodu swojego kandydowania do PE.

Jak przyznała, przed produkcją słyszała, iż będzie się on koncentrował na murze berlińskim i wtedy przypominała, że "żelazna kurtyna" rozciągała się od Bałtyku po byłą Jugosławię. - Przypominałam, aby uwzględnić udział innych krajów z tej strony "żelaznej kurtyny" - poinformowała Thun.

A gdzie Jan Paweł II?

Z kolei ubiegający się o ponowny wybór do PE małopolsko-świętokrzyski poseł Bogusław Sonik (PO) wystosował w sprawie spotu list do przewodniczącego KE Jose Maunela Barroso.

"W 2005 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję o uznaniu 31 sierpnia Dniem Wolności i Solidarności, w której wezwał Radę i Komisję do "szerzenia świadomości faktu, że Solidarność jest częścią europejskiej edukacji i kultury". O tych faktach wie cała Europa i świat, dobrze by było, żeby również Komisja Europejska tę świadomość posiadała" - podkreślił eurodeputowany w swoim piśmie.

Dodał, że niezrozumiałe jest również pominięcie w filmie KE papieża Jana Pawła II, "którego autorytet i nauczanie przyczyniło się do obudzenia w naszych narodach wiary w zwycięstwo wolności nad sowiecką dyktaturą, i który wielokrotnie zabierał głos w imieniu zniewolonych narodów Europy Środkowej i Wschodniej".

Sonik uważa, że tylko wtedy, gdy o historii mówimy w sposób uczciwy i prawdziwy nie stanowi ona przeszkody w dialogu między krajami, ale wręcz odwrotnie - pomaga osiągać wspólne cele.

"Gazeta Polska" zamiast "Solidarności"

Nakręcony specjalnie dla KE spot liczy prawie trzy minuty. Polskę widać w nim przez zaledwie kilka sekund - na inscenizowanych zdjęciach ze stanu wojennego. Jeśli chodzi o te sceny, "oryginalna jest tylko migawka z telewizyjnego przemówienia gen. Jaruzelskiego" - zwrócono uwagę na łamach "Gazety Wyborczej".

"Kolejne zdjęcia - funkcjonariusze ZOMO walący pałami w tarcze - to materiał z rocznicowej inscenizacji historycznej. Demonstranci nie mają nawet transparentu z napisem 'Solidarność', tylko... 'Gazeta Polska' (rok założenia 1993)" - podała "GW".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (185)