Kilka dni temu runął dach nieczynnej huty w Zabrzu
Kilka dni temu runęła część dachu hali
magazynowej należącej do nieczynnej huty w Zabrzu. Zgłoszenie o
katastrofie wpłynęło w poniedziałek - powiedziała Aneta
Gołębiowska z biura prasowego śląskiej straży pożarnej.
Prawdopodobnie nikt nie został poszkodowany, ale na miejsce zdarzenia skierowano strażaków z OSP w Kętach (woj. małopolskie) z psem tropiącym, w celu przeszukania terenu.
Anna Gadzińska z biura prasowego śląskiej policji powiedziała, że runęła trzecia część dachu hali, o powierzchni około 70 m kw. Na miejscu są policjanci i prokurator.
Ze wstępnych informacji policjantów wynika, że w chwili katastrofy w środku hali znajdowało się siedem samochodów. Część była zabytkowa. Pojazdy należały do osoby prywatnej, która wynajmowała halę.
Strażacy podali, że przyczyna zawalenia się dachu jest na razie nieznana. Inspektorzy nadzoru budowlanego wydali już nakaz rozbiórki obiektu.