Wjechała z impetem. Zagapiła się, bo rozmawiała przez telefon
Zaledwie centymetry dzieliły kobietę z małym dzieckiem w wózku od tragedii. Na pasach o mało nie zmiótł jej samochód, Kobieta, która go prowadziła, zagapiła się, bo rozmawiała przez telefon.
Ta mrożąca krew w żyłach scena rozegrała się we wtorek w Strzelcach Krajeńskich (woj. lubuskie). Kilka minut po godzinie 15 młoda kobieta z małym dzieckiem w wózku weszła na przejście dla pieszych. Była już w połowie jezdni, gdy do pasów zbliżyło się białe auto. Powinno się zatrzymać, tak jednak się nie stało.
Na nagraniu z kamer monitoringu widać, że do tragedii brakowało kilku centymetrów. Gdyby nie refleks kobiety z wózkiem, auto zmiotłoby ją i dziecko z drogi.
Świadkami tego zdarzenia byli policjanci z wydziału kryminalnego policji ze Strzelec Krajeńskich. Zatrzymali białe auto. Okazało się, że za kierownicą siedziała kobieta. Zagapiła się na pasach, bo rozmawiała przez telefon.
Policjanci apelują o rozwagę i wzajemny szacunek
Lubuscy policjanci apelują do kierowców, rowerzystów i pieszych o rozwagę i wzajemny szacunek na drodze. Szczególnie teraz, gdy w związku z częstymi opadami i ograniczoną widocznością nietrudno o wypadek.
Przypominają, że tylko w środę na ulicach powiatu strzelecko-drezdeneckiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem rowerzystów i pieszych.
Pierwszy miał miejsce niedaleko Dobiegniewa, gdzie na drodze krajowej numer 22 w trakcie wyprzedzania rowerzystki, kierujący busem zahaczył o nią bocznym lusterkiem. 61-letnia rowerzystka straciła równowagę, rower się przewrócił. Kobieta został przewieziona do szpitala na obserwacje.
Kolejne zdarzenie miało miejsce chwilę później na ulicy Brzozowej w Strzelcach Krajeńskich, gdzie w trakcie przechodzenia przez jezdnię została potrącona 15-letnia dziewczyna. Ranna nastolatka trafiła do szpitala.
Źródło: lubuska.policja.gov.pl
Zobacz też: Kaczyński musi sprzedać dom? Ostry głos z rządu