Ujawnili część planu. Kijów szkoli specjalne brygady
Ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych, niezależnie od sił zbrojnych, szkoli 40 tys. dodatkowych żołnierzy, którzy mają wziąć udział w planowanej kontrofensywie - poinformował w środę portal Sky News. Nowe brygady szturmowe mają podążać za regularnymi oddziałami.
Kijów szykuje specjalne oddziały. Mają działań niezależnie od wojska
Jak poinformował Sky News, ukraińskie brygady szturmowe, które przechodzą obecnie szkolenie, składają się z niedoświadczonych rekrutów. W ich skład wchodzą policjanci, byli żołnierze oraz osoby bez żadnego doświadczenia militarnego. Oddziały noszą nazwy takie jak Huragan, Spartanin czy Furia.
Szkolą specjalne brygady. To część planowanej kontrofensywy
Jedną z brygad jest Stalowy Płot. Jej załoga przeszła w tajnym miejscu przeszkolenie w kierowaniu dronami i ratowaniu rannych żołnierzy. Dowódca brygady Wałerij Padytel przebywał w rosyjskiej niewoli w Mariupolu, został uwolniony w ramach wymiany więźniów.
Jego podwładni mają natomiast mniejsze doświadczenie, jak na przykład Aleks, który w cywilu był tłumaczem. - Chcę, żeby wojna skończyła się jak najszybciej i mam nadzieję, że brygada uderzeniowa sprawi, że stanie się to dużo szybciej - powiedział ukraiński obrońca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Porażka Gierasimowa. Nie wykonał celów
Dmytro, który pracował w kantorze wymiany walut, przyznał, że zaciągnął się z powodu chęci zemsty. - Musimy się zemścić za wszystkich naszych ludzi, za zamordowane dzieci - przekazał rozmówca brytyjskiej stacji. Ze względów bezpieczeństwa rozmówcy agencji nie podają swoich nazwisk.
Nowe brygady, formowane przez ukraiński resort spraw wewnętrznych, będą walczyć ramię w ramię z regularnymi jednostkami ukraińskiej armii, wspieranymi przez nowe, zachodnie czołgi podstawowe i tysiące żołnierzy wyszkolonych na poligonach państw Zachodu.
Ukraińscy stratedzy planują, że brygady szturmowe będą podążać za regularnymi oddziałami po tym, gdy te ostatnie przełamią rosyjską linię frontu - napisał Sky News.
Źródło: PAP/Sky News/Reuters
