Kijów alarmuje: wzrasta aktywność separatystów w Donbasie
Prorosyjscy separatyści na wschodniej Ukrainie mimo rozejmu i ustaleń o wycofaniu z linii rozgraniczenia ciężkiego uzbrojenia ostrzeliwują siły rządowe z broni, zakazanej mińskimi porozumieniami - oświadczyli przedstawiciele armii w Kijowie.
10.11.2015 | aktual.: 10.11.2015 15:34
W obwodzie ługańskim bojownicy użyli przeciwko ukraińskiej armii moździerzy o kalibrze 120 mm. - Do naszych pozycji strzelano w pobliżu miejscowości Popasna; kilka pocisków trafiło w zamieszkane przez cywilów dzielnice - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie rzecznik operacji przeciwko separatystom Ołeksandr Motuzianyk.
W godzinach porannych dowództwo operacji poinformowało, że w ciągu ostatniej doby separatyści atakowali wojska ukraińskie 33 razy. Niebezpiecznie było w przylegających do Doniecka Piskach oraz w Opytnem i Marjince. W Werchniotoreckim na północ od Doniecka bojownicy strzelali z zestawu rakietowego.
Motuzianyk oskarżył separatystów, że mimo porozumień o wycofaniu uzbrojenia nadal utrzymują je oni na linii frontu.
- Posiadamy informacje o uzbrojeniu, które nielegalne formacje zbrojne (separatystów) dawno powinny były wycofać. Separatyści demonstracyjnie odprowadzają uzbrojenie w dzień, w obecności przedstawicieli OBWE, by w nocy z powrotem przerzucić je na dawne pozycje. Mamy informacje o czołgach po stronie bojowników, jednak za wcześnie jeszcze, by mówić o ich ofensywie - podkreślił wojskowy.