Kierowca ciężarówki wiozącej 2500 skrzynek
piwa postanowił osobiście skontrolować jakość ładunku i zrobił to
tak skutecznie, że nieco później jechał już autostradą w Hesji
kompletnie pijany.
Niemiecka policja poinformowała, że ciężarówkę zatrzymano do kontroli, ponieważ jechała "wężykiem". U kierowcy stwierdzono 2,3 promila alkoholu we krwi.
Kierowcę zatrzymano i odstawiono do izby wytrzeźwień. Grozi mu wysoka grzywna i utrata prawa jazdy.