Kiedy referendum w Polsce i czy w ogóle?

Prezydent zaprosił na konultacje w sprawie traktatu premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz przedstawicieli ministerstwa spraw zagranicznych. Politycy uzgodnili jedynie, że Polacy powinni sie wypowiedzieć. Nie podjęli decyzji, czy miałoby sie to odbyć na drodze referendum, czy też nad europejską konstytucją miałby głosować parlament.

Prezydent Kwaśniewski podkreślił, że zdania nie zmienił i decyzja powinna zostać podjęta przez cały naród. Prezydent podkreślił, że powinno tak się stać, niezależnie od odrzucenia traktatu przez Francuzów i być może Holendrów. Jego zdaniem, najlepiej, gdyby referendum odbyło się równocześnie z pierwszą turą wyborów prezydenckich czyli 9 października. Aleksander Kwaśniewski nie obawia się, że kwestia konstytucji zejdzie w kampanii wyborczej na dalszy plan. Według niego dwa tygodnie wczesniej odbędą się wybory parlamentarne i sprawy krajowe zostaną już omówione.

Zdaniem Włodzimierza Cimoszewicza decyzję o sposobie ratyfikacji unijnej konstytucji trzeba podjąć już teraz. Wyznaczenie daty należy odłożyć jednak na kilka tygodni, nawet do czasu, aż stanowisko w sprawie Traktatu zajmą francuscy przywódcy. Marszałek ma nadzieję, że wszystkie kluby parlamentarne opowiedzą się za uchwałą, która da podstawę prawną do zarządzenia referendum. Włodzimierz Cimoszewicz nie wykluczył, że Sejm mógłby zająć się tą uchwałą na następnym posiedzeniu.

Uczestnicy konsultacji uzgodnili, że dezycja, w jakim trybie konstytucja zostanie poddana ratyfikacji, zapadnie po szczycie Unii w Brukseli w połowie czerwca. Właśnie tam przywódcy 25 państw Unii będą się zastanawiać, co dalej z Traktatem Konstytucyjnym po tym, jak odrzuciła go przez Francja i być może Holandia.