Kerry ostrzega przed nadmiernymi oczekiwaniami w sprawie Bl. Wschodu
Sekretarz stanu USA John Kerry ostrzegł przed udaniem się w podróż do Europy i na Bliski Wschód przed oczekiwaniami na szybkie postępy w rozwiązywaniu konfliktu bliskowschodniego.
- Musimy powrócić do podstaw, jeśli chodzi o oczekiwania dotyczące Wzgórza Świątynnego. Mamy nadzieję na stworzenie wystarczającej przestrzeni politycznej, by umożliwić postęp także na kilku innych polach - powiedział Kerry w Waszyngtonie.
Czynnikiem inicjującym najnowszą falę przemocy w konflikcie izraelsko-palestyńskim była kolejna odsłona sporu o dostęp muzułmanów i Żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy. Wzgórze kryje pozostałości obu żydowskich świątyń z czasów biblijnych, natomiast dla muzułmanów jest to miejsce, z którego Mahomet odbył podróż do nieba. Jest to dla nich drugi najważniejszy obiekt kultu religijnego, po Mekce.
Kerry zapowiedział, że w trakcie rozpoczynającej się w środę podróży odbędzie spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem i królem Jordanii Abdullahem. "Z premierem Netanjahu spotkam się w Niemczech, lub w regionie (bliskowchodnim)" - zaznaczył sekretarz stanu.
Rzecznik Kerry'ego John Kirby poinformował, że w programie podróży jest także spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Nie wyklucza się również czterostronnych rozmów szefów dyplomacji USA, Rosji, Arabii Saudyjskiej i Turcji w sprawie konfliktu w Syrii.