Kerry atakuje Busha za wojnę w Iraku
Demokratyczny kandydat do Białego Domu,
senator John Kerry, ponownie skrytykował prezydenta George'a Busha
za sposób prowadzenia wojny w Iraku oraz wytknął mu skandal z
torturowaniem więźniów irackich.
13.05.2004 21:50
W wywiadzie dla popularnego dziennikarza radiowego Dona Imusa senator powiedział, że Bush "wyjątkowo źle i nieudolnie prowadzi wojnę", i zasugerował, że prezydent ponosi przynajmniej częściową odpowiedzialność za skandal w bagdadzkim więzieniu Abu Ghraib.
Kerry skrytykował administrację za wypowiedzi, że Konwencje Genewskie nie stosują się do osób podejrzanych o terroryzm i schwytanych w Afganistanie. Jego zdaniem doprowadziło to do sytuacji, że prawny status więźniów w Iraku "stał się w najlepszym razie dwuznaczny".
Zapytany wtedy, czy według niego Bush ponosi w takim razie pośrednią odpowiedzialność za tortury w Abu Ghraib, demokratyczny kandydat odpowiedział: "Tak, tego rodzaju dwuznaczność jest bez wątpienia fiaskiem przywództwa".
Kerry ponownie wezwał do zdymisjonowania ministra obrony Donalda Rumsfelda i wymienił nawet kandydatów na jego następcę; miałby to być np. republikański senator John McCain, albo demokratyczny senator Carl Levin.
Sondaże sugerują, że mimo kłopotów Busha w Iraku, w przedwyborczych notowaniach Kerry niewiele na tym skorzystał - elektorat jest wciąż mniej więcej równo podzielony między obu pretendentów.
Wskazują też, że część antywojennie nastawionych Amerykanów popiera nie Kerry'ego - którego stanowisko w sprawie Iraku postrzegają jako pokrętne i dwuznaczne - lecz niezależnego kandydata Ralpha Nadera.