Kenia: 15 ofiar zamachu terrorystycznego w luksusowym hotelu w Nairobi
We wtorkowym zamachu terrorystycznym na luksusowy hotel w stolicy Kenii, Nairobi, zginęło co najmniej 15 osób. Wśród ofiar są Brytyjczyk i Amerykanin oraz 11 Kenijczyków. Tożsamości dwóch zabitych jeszcze nie ustalono. Do ataku przyznali się somalijscy ekstremiści islamscy z Al-Szabab.
Kenia: zamach terrorystyczny w luksusowej dzielnicy
Jak informowaliśmy wczoraj, co najmniej dwa wybuchy i strzały były słyszane w pobliżu hotelu DusitD2 w Nairobi, stolicy Kenii. Zaatakowane zostały również budynki wchodzące w skład kompleksu biurowego 14 Riverside Drive, gdzie mieszczą się wschodnioafrykańskie przedstawicielstwa wielu międzynarodowych koncernów.
Jako pierwszy o możliwym ataku terrorystycznym informował Reuters. Według relacji mediów, atak rozpoczął się od detonacji ładunków wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym na terenie kompleksu biurowego samochodzie, po czym do hotelu wdarła się grupa 4-6 terrorystów. Według policji, atak był "skoordynowaną operacją". Szef kenijskich policji, Joseph Boinnet, powiedział, że zamachowiec-samobójca zdetonował w hotelu ładunek wybuchowy – podaje IAR.
Co najmniej 15 osób, w tym dwóch obcokrajowców (Brytyjczyk i Amerykanin), zginęło w ataku terrorystycznym na hotel w stolicy Kenii - poinformował we wtorek późnym wieczorem pracownik kostnicy, do której przywieziono ciała zabitych. Prezydent Kenii ogłosił także, że zginęło 14 terrorystów. "Wszyscy zostali wyeliminowani" - powiedział Uhuru Kenyatta, podaje PAP.
Zamach przeprowadzili ekstremiści z Al-Szabab
Do zamachu na kompleks hotelowy przyznała się powiązana z Al-Kaidą grupa somalijskich ekstremistów islamskich, Al-Szabab. Ataki w Kenii mają być odwetem za zaangażowanie militarne tego kraju w Somalii. Ekstremiści walczą o wprowadzenie w Somalii szariatu, surowej wersji islamu.
Wtorkowy zamach na hotel to kolejny już atak bojówkarzy z grupy Al-Szabab, którego celem była Kenia. W 2013 roku terroryści zaatakowali w centrum handlowym w Nairobi. Zginęło wówczas kilkadziesiąt osób, a ponad 150 zostało rannych. W 2015 roku na terenie uniwersytetu w Garissie (na południowym wschodzie Kenii) terroryści z Al-Szabab zabili prawie 150 osób, a niemal 80 ranili – podaje IAR.