Trwa ładowanie...
23-07-2010 17:44

Kempa trzasnęła drzwiami, Sekuła "mówił do krzesła"

Podczas, gdy przewodniczący hazardowej komisji śledczej Mirosław Sekuła odnosił się do zarzutów, które postawiła mu wcześniej Beata Kempa, posłanka - nie czekając aż polityk PO skończy mówić - opuściła salę, w której odbywało się posiedzenie komisji.

Kempa trzasnęła drzwiami, Sekuła "mówił do krzesła"Źródło: PAP
d2m1hv6
d2m1hv6

- Proszę jeszcze chwilę poczekać, bo chce pani powiedzieć, jakie są moje dalsze plany - próbował zatrzymać Kempę Sekuła, gdy ta wychodziła z sali. Nic to nie dało. - No trudno, będę mówił do krzesła - skomentował Sekuła, kiedy posłanka PiS była już na korytarzu sejmowym.

Sekuła zapowiedział na posiedzeniu, że wycofa przygotowany przez siebie projekt raportu komisji, a nowy, poprawiony złoży do 30 lipca Ta decyzja to efekt zarzutów Beaty Kempy (PiS) i Bartosza Arłukowicza (Lewica), że materiał przygotowany przez Sekułę zawiera liczne wady merytoryczne i prawne. Arłukowicz, powołując się na opinie Biura Analiz Sejmowych, mówił, że przewodniczący przedstawił swój projekt raportu przed przesłuchaniem wszystkich świadków i przed podpisaniem przez nich protokołów z zeznań. Poseł tłumaczył, że Sekuła złożył swój raport 14 lipca, a 20 lipca śledczy przesłuchiwali jeszcze ostatniego świadka. W środę z kolei zwracał uwagę, że nie wszyscy posłowie podpisali protokoły ze swoich zeznań. Poseł krytykował też Sekułę za to, że w swoim projekcie nie zawarł informacji z materiałów tajnych, które są w posiadaniu komisji.

Sekuła początkowo odpierał te zarzuty i zapewniał, że przygotował swój raport prawidłowo. - Uważam, że na tym etapie, na którym go przygotowałem było on przygotowany prawidłowo - twierdził. Tłumaczył też, że gdy przygotowywał raport lista świadków była już zamknięta, więc zawierał on całość zgromadzonego materiału. Poinformował ponadto, że jeszcze tylko trzech świadków nie podpisało protokołów ze swoich zeznań. Ostatecznie jednak przewodniczący ogłosił, że ponownie złoży projekt swojego raportu po podpisaniu wszystkich protokołów albo bezpośrednio przez świadków, albo przez niego, gdy do 29 lipca świadkowie będą z tym zwlekać. Jak zaznaczył, do tej pory swoich zeznań nie podpisały trzy osoby - Zyta Gilowska, Jarosław Kaczyński i Rafał Wosik.

Dyskusja nad nowym projektem ma być kontynuowana 30 lipca i Sekuła nie wyklucza, że właśnie na tym posiedzeniu dojdzie także do głosowania nad nim. Problem w tym, że Beata Kempa (PiS) zapowiedziała, że jej i innego śledczego z PiS Andrzeja Dery nie będzie tego dnia na posiedzeniu, gdyż udają się na urlop.

d2m1hv6

Już w środę Kempa prosiła szefa komisji o urlop, a gdy odmówił - mówiąc do niej "do roboty" - rozpłakała się podczas posiedzenia komisji. Teraz posłanka poinformowała Sekułę, że zgodę na urlop otrzymała od wicemarszałek sejmu Ewy Kierzkowskiej (PSL).

Sekuła nie zamierza jednak zmieniać terminu kolejnego posiedzenia komisji. Jak dodał, mimo nieobecności dwóch posłów PiS komisja będzie miała nadal kworum i wszystkie decyzje, które podejmie będą ważne. - To jest państwa decyzja i wola. Przykro mi, że w końcowej fazie pracy komisji przedkładacie urlop nad prace komisji - stwierdził. Kempa powiedziała wówczas, że potrzebuje tego urlopu między innymi po to, by odpocząć właśnie od Sekuły.

d2m1hv6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2m1hv6
Więcej tematów