KE zaniepokojona przewagą przeciwników konstytucji unijnej we Francji
Komisja Europejska wyraziła zaniepokojenie kolejnymi sondażami mówiącymi o przewadze przeciwników konstytucji UE we Francji, ale ma nadzieję, że poparcie dla konstytucji wzrośnie.
Komisja martwi się jak nikt inny trendem statystyk. Oczywiście jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia przed referendum (29 maja) i mamy nadzieję, że dane statystyczne się zmienią. Jest również warte odnotowania, że statystyki zmieniają się z dnia na dzień - powiedziała na konferencji prasowej w piątek rzeczniczka KE, Francoise Le Bail.
Rzeczniczka podkreśliła, że decyzja dotycząca wyjścia z sytuacji, gdyby Francja powiedziała "nie" konstytucji nie leży w gestii KE, ale krajów członkowskich UE. Dodała jednak, że Komisja dyskutuje nieformalnie na ten temat, ale trudno przesądzać już teraz jak rozwinie się sytuacja.
Le Bail uważa, że bez względu na wynik referendum we Francji proces ratyfikacji konstytucji powinien być kontynuowany we wszystkich krajach UE.
Przypomniała także, że gdyby 4/5 krajów ratyfikowało konstytucję, a jeden lub więcej ją odrzuciło, zorganizowany zostanie specjalny szczyt europejski. Taką deklarację przyjęli przywódcy państw UE na zakończenie swego spotkania w czerwcu 2004 roku w Brukseli.
To na razie jedyny oficjalny scenariusz, w sytuacji odrzucenia unijnej konstytucji w którymś z krajów UE. Dotychczas sześć krajów ratyfikowało konstytucję: Grecja, Węgry, Włochy, Litwa, Słowenia i Hiszpania, a reszta powinna zrobić to przed listopadem 2006 roku.
Jak wynika z piątkowego badania opinii publicznej już ponad 60 proc. Francuzów sprzeciwia się konstytucji UE i zamierza w przyszłym miesiącu głosować "nie" w referendum.
Badanie opinii publicznej, przeprowadzone przez firmę MarketTools dla gazety "Metro" wykazało, że 62,3% Francuzów, którzy są zdecydowani wziąć udział w majowym referendum, odrzuci konstytucję unijną. Sondaż przeprowadzono w środę przez internet wśród 1 tysiąca zarejestrowanych wyborców.
Klaudia Balcerowiak