ŚwiatKE podejrzewa Gaz de France o łamanie zasad konkurencji

KE podejrzewa Gaz de France o łamanie zasad konkurencji

Potwierdzając swoją determinację w walce o
konkurencję na unijnym rynku energii, Komisja Europejska otworzyła
śledztwo przeciwko francuskiemu koncernowi gazowemu Gaz
de France (GDF).

22.05.2008 | aktual.: 22.05.2008 17:04

Na kilka tygodni przed rozpoczęciem francuskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej Komisja ogłosiła, że publiczny koncern GDF być może łamie unijny zakaz nieuczciwej konkurencji i wykorzystywania dominującej pozycji na rynku.

Rzecznik KE ds. konkurencji Jonathan Todd wyjaśnił, że chodzi o działania, które mogą zakłócać swobodną konkurencję na rynku dostaw gazu naturalnego we Francji. Istnieje podejrzenie, że GDF (w tym spółki podległe koncernowi) usiłował ograniczyć import gazu przez potencjalnych konkurentów. Miało do tego dojść m.in. poprzez umyślne niedoinwestowanie infrastruktury koniecznej do importu gazu.

Komisja Europejska podała, że rozpoczęła śledztwo z własnej inicjatywy, dzięki informacjom znalezionym podczas rewizji w biurach GDF w 2006 roku. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa dochodzenie.

W zeszłym roku KE rozpoczęła inne postępowanie, zarzucając GDF i niemieckiemu koncernowi energetycznemu EON nielegalny podział rynku dostaw rosyjskiego gazu, który trafia do Niemiec gazociągiem Megal. Chodziło o to, że obie firmy zobowiązały się do niewchodzenia na rynek krajowy partnera. KE uważa, że jest to nie do pogodzenia z zasadami jednolitego unijnego rynku wewnętrznego.

KE otwiera nowe postępowanie przeciwko GDF, gdy kraje członkowskie są w toku burzliwych dyskusji nad podziałem własnościowym firm w sektorze energetycznym, który ma zapewnić pełną liberalizację rynku w UE.

Chodzi o to, jak zapewnić swobodny dostęp do europejskich sieci przesyłowych wszystkim producentom, by nie dochodziło do takiego nadużywania pozycji dominującej, jaką KE podejrzewa w przypadku GDF.

Podział ma sprawić, że przesył i produkcja będą całkowicie niezależne od siebie, co oznacza wyeliminowanie konfliktu interesów, do którego dochodzi, kiedy firma sprzedaje energię i jednocześnie kontroluje sieci. Tak się dzieje nie tylko w przypadku GDF, ale także m.in. koncernu Electricite de France czy też niemieckiego EON.

Porozumienie między krajami członkowskimi w sprawie kontrowersyjnego podziału planowane jest na spotkaniu ministrów ds. energii 6 czerwca w Luksemburgu. Francja i Niemcy przewodzą grupie krajów-przeciwników radykalnego projektu Komisji Europejskiej. W zamian zaproponowały one znacznie złagodzoną wersję tzw. unbundlingu, który dopuszcza zachowanie w jednym ręku własności firm odpowiadających za przesył i produkcję.

Rzecznik Todd zapewnił, że rozpoczęcie postępowania przeciwko GDF nie ma związku z posiedzeniem ministrów 6 czerwca.

Michał Kot

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)