Kazimierz Ujazdowski: zachęcam do opublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego
• Europoseł PiS przedstawia nowy plan rozwiązania sporu wokół TK
• Jego elementem ma być 5-tygodniowe moratorium wewnętrzne
• W tym czasie ma powstać nowa ustawa o Trybunale
• Kazimierz Ujazdowski zachęca też do opublikowania wyroku TK
- Są takie momenty, w których trzeba podnieść z ziemi skarb w postaci dobra RP, upuszczony w konflikcie, i powiedzieć na czym on polega - powiedział gość Kontrwywiadu RMF FM, europoseł PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. - Zachęcam do opublikowania orzeczenia TK, bo w przypadku nieopublikowania mamy do czynienia z rozdartym porządkiem prawnym - dodał.
- To była dobra propozycja, która tydzień temu była podstawą zawiązania porozumienia, dzięki któremu moglibyśmy uniknąć tego, co się stało, narastającej konfrontacji - powiedział Ujazdowski pytany o swoją ubiegłotygodniową propozycję rozwiązania sporu o Trybunał Konstytucyjny. Zgodnie z "autorskim planem" europosła PiS prezes TK prof. Andrzej Rzepliński miałby dopuścić do orzekania trzech sędziów wybranych przez Sejm tej kadencji i zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Z kolei trzej sędziowie wybrani przez poprzedni Sejm i niezaprzysiężeni przez prezydenta obejmowaliby w Trybunale - za zgodą większości parlamentarnej - trzy kolejne zwalniające się sędziowskie miejsca.
- Dzisiaj jesteśmy w gorszym punkcie, ale wciąż mam nadzieję na powrót do rozmów. Dlatego też zacząłbym od 5-tygodniowego moratorium pokoju wewnętrznego wokół Trybunału Konstytucyjnego, powstrzymania się od wypowiedzi, eskalacji działań, które uniemożliwiają rozmowy - powiedział w RMF FM Ujazdowski.
Ujazdowski tłumaczył, że 5 tygodni to wystarczający czas, by "opracować i uchwalić" nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Zdaniem europosła PiS prace nad nią powinny odbywać się pod auspicjami prezydenta.
Prowadzący program przypomniał Ujazdowskiemu, że jego poprzedni plan uzdrowienia sytuacji wokół TK nie spotkał się z życzliwym przyjęciem parlamentarzystów PiS.
- Są takie momenty, w których trzeba podnieść z ziemi skarb w postaci dobra RP, upuszczony w konflikcie, i powiedzieć na czym on polega. Ja to czynię, być może po raz ostatni, bo nie chcę głosić potrzeby kompromisu wtedy, kiedy rzeczywistość będzie zupełnie temu zaprzeczała, ale jeszcze dziś jest moment do tego, by rozpocząć poważne prace nad nim, to prace kompleksowe - odparł Ujazdowski.
Zapytany o to, czy warunkiem "podeniesienia tego skarbu" nie powinno być opublikowanie wyroku Trybunału z 9 marca odparł, że przede wszystkim rozmowy powinny się toczyć "bez dyktatu i warunków wstępnych".
- Tak, powiem otwarcie, zachęcałbym w warunkach takiego porozumienia i uzdrowienia, do tego, co można nazwać zszyciem porządku prawnego, czyli do opublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, bo w przypadku nieopublikowania mamy do czynienia z rozdartym porządkiem prawnym. Ale to się powinno odbyć w warunkach spokojnej rozmowy, która zawiązuje kompleksowe porozumienie, a nie porozumienie w jednym punkcie - tłumaczył europoseł PiS.