Kazimierz Olejnik: śledztwo będzie zakończone szybko i sprawnie

Wierzę, że to śledztwo będzie zakończone szybko i sprawnie, ale powiadam, dziś w żaden sposób nie mogę ocenić żadnych postępów merytorycznych, jakie zostały dokonane - powiedział w Salonie politycznym Trójki Kazimierz Olejnik.

14.01.2003 | aktual.: 14.01.2003 10:59

Jolanta Pieńkowska: Panie prokuratorze Barbara Piwnik nie zgodziła się, by został Pan szefem Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, Grzegorz Kurczuk zrobił Pana swoim zastępcą. Dwóch ministrów w tym samym rządzie i tak różne podejście do pańskiej osoby, spodziewał się Pan tego awansu?

Kazimierz Olejnik: Pani redaktor w ogóle moje olbrzymie zdziwienie, że Pani mnie zaprasza do Salonu Politycznego, chcę powiedzieć, że jestem prokuratorem, wykonuję funkcje apolityczne.

Jolanta Pieńkowska: Ale trudno na dziś zmienić tytuł audycji.

Kazimierz Olejnik: Zdarzenie roku ubiegłego, nieprzedłużenie, bądź odwołanie mnie z funkcji prokuratora generalnego traktuję jako rozdział zamknięty i nie chcę do tego wracać, nie chcę tego faktu komentować.

Jolanta Pieńkowska: Ale nie wie Pan, albo się Pan nie domyśla dlaczego minister Piwnik Pana nie doceniła.

Kazimierz Olejnik: Pani redaktor powiedziałem już - zamknięty rozdział, pozostawiam ten okres bez komentarza, natomiast faktem jest, że propozycja, którą złożył mi na przełomie listopada i grudnia pan minister Kurczuk, aby podjąć pewne wyzwania w zakresie przestępczości zorganizowanej w ministerstwie sprawiedliwości, rzeczywiście były dla mnie bardzo frapujące i mimo kosztów rodzinnych zdecydowałem się je podjąć.

Jolanta Pieńkowska: Prokuratorzy w Łodzi mówią, że nie wiedzą jak sobie bez Pana poradzą.

Kazimierz Olejnik: To nie jest tak, mówię to wielokrotnie, że te wszystkie śledztwa nie sam prowadziłem, miałem doskonały zespół prokuratorów, koleżanek, kolegów, wspomaganych przez funkcjonariuszy policji Centralnego Biura Śledczego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i razem w ramach tego zespołu coś zrobiliśmy. Wyrażam pełne przekonanie, że te wyzwania, które w przeszłości podejmowaliśmy, będą kontynuowane z nie mniejszym skutkiem. Pamiętajmy, że będę nadzorował cały pion przestępczości zorganizowanej w całym kraju, nie wyłączając Łodzi.

Jolanta Pieńkowska: Właśnie Panie Prokuratorze od wczoraj nadzoruje Pan pion przestępczości zorganizowanej i właśnie do tego pionu trafiły śledztwa w sprawie Rywina i niepowiadomienia o domniemanym przestępstwie prokuratury przez Premiera, dlaczego śledztwo trafiło do tego wydziału.

Kazimierz Olejnik: Nazwijmy rzeczy po imieniu, swoje obowiązki obejmę dopiero jutro, od 15 stycznia, dlatego na razie nie mam żadnej wiedzy odnośnie tych spraw. Moja wiedza tu jest zerowa i dyskusji w tej sprawie prowadzić nie mogę.

Jolanta Pieńkowska: Ale nie wie Pan dlaczego te śledztwa akurat do tego wydziału?

Kazimierz Olejnik: Nie wiem Pani redaktor, bo ja w tym zakresie nie podejmowałem decyzji. Mogę tylko sądzić, że z uwagi na rangę, zainteresowanie społeczne itd., zostało umiejscowione w jednostce, która jest wyspecjalizowana do prowadzenia trudnych spraw i stąd zostało umiejscowione w Wydziale II Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, ale są to moje przypuszczenia. Wiedzy w tym zakresie nie posiadam, nawet mógłbym powiedzieć, że w toku tych kilku rozmów, które prowadziłem z ministrem Kurczukiem od końca listopada przez grudzień na długo przed tym kiedy ta sprawa pojawiła się w mediach, to do tej sprawy nie wracaliśmy, mówiliśmy o zagadnieniach, problemach, o przestępczości zorganizowanej, o kierunkach działania tego pionu, tak by skutecznie chronić dobro osobiste obywateli, życie i zdrowie, zagrożony interes państwa, a ta sprawa nigdy nie była przedmiotem naszej dyskusji.

Jolanta Pieńkowska: Ale będzie tak od jutra, czy Panu się to podoba, czy nie, będzie się Pan tą sprawą zajmował. Minister Kurczuk zapowiadał, że chce bardzo szybko zakończyć tę sprawę. Mówił o dwóch tygodniach, a to by oznaczało, że śledztwo musiałoby się zakończyć do końca tego tygodnia. Pan uważa, że to jest możliwe.

Kazimierz Olejnik: Z tego co wiem, a moja wiedza dotychczas jest głównie z mediów, to to postępowanie jest prowadzone bardzo intensywnie, codziennie prokuratura wydaje stosowne komunikaty, codziennie są wykonywane czynności procesowe. Wierzę, że to śledztwo będzie zakończone szybko i sprawnie, ale powiadam, dziś w żaden sposób nie mogę ocenić żadnych postępów merytotycznych, jakie zostały dokonane. W tym zakresie nie posiadam żadnej wiedzy procesowej, nie zapoznałem się z żadnymi aktami, nie rozmawiałem z prokuratorem, który to śledztwo prowadzi, nie było ku temu podstawy prawnej. (Polskie Radio/aka)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)