ŚwiatKazimierz Marcinkiewicz: zagłosuję na PO, Tusk zastąpi Barroso

Kazimierz Marcinkiewicz: zagłosuję na PO, Tusk zastąpi Barroso

- Jeśli nic się nie zmieni, PiS ma szansę wybrać wybory do europarlamentu, samorządowe, a później także parlamentarne - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz w TVN24. Podkreślił, że sytuacja będzie bardzo dynamiczna. Wyznał jednak, że w wyborach do europarlamentu, zagłosuje na Platformę Obywatelską . - Jeśli PO wygra, to Donald Tusk zastąpi Barroso - dodał.

15.02.2014 | aktual.: 15.02.2014 14:44

"Newsweek" poinformował, że Donald Tusk jest brany pod uwagę jedynie w kontekście stanowiska szefa Rady Europejskiej.

Zdaniem europosła Michała Kamińskiego w Brukseli mówi się, iż Donald Tusk jest poważnym kandydatem do zastąpienia Jose Manuela Barroso na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej.

PO należy w europarlamencie do frakcji chadeków, skupionych w Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Chadecy, jeśli wygrają eurowybory w maju tego roku, zapewne znów obsadzą stanowisko szefa KE. EPL zadecyduje ponadto, kto obsadzi pozostałe kluczowe stanowiska w UE, zastępując szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya i szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Od jakiegoś czasu pojawiały się sugestie, że duże szanse na objęcie stanowiska przewodniczącego KE czy przewodniczącego Rady Europejskiej miałby Donald Tusk.

- Jestem zainteresowany dokończeniem prac w Polsce. Chcę poważnie traktować ludzi, swoje obowiązki, kadencja kończy się za półtora roku - stwierdził Tusk. Premier zaznaczył, że musi rozczarować tych, którzy trzymają kciuki za to, żeby się przeniósł z Polski. - Jestem zainteresowany tym, co tutaj się dzieje - dodał.

Przyznał, że bardzo wielu polityków europejskich zastanawiając się nad przyszłym kształtem instytucji europejskich - kto zostanie szefem KE, kto będzie szefem Rady Europejskiej - zasięga opinii także w Warszawie. W odczuciu premiera Polska w ciągu ostatnich sześciu lat urosła w oczach innych liderów europejskich. - Dzisiaj, nawet, jeśli nie zawsze dostajemy to, co chcemy, to żadna istotna decyzja unijna nie zapada bez udziału Polski - zaznaczył premier. - To jest na pewno powód do satysfakcji - powiedział.

Posłowie do Parlamentu Europejskiego są wybierani na pięć lat. Wyniki głosowania ze wszystkich 28 państw UE zostaną ogłoszone 25 maja. Obywatele Unii w sumie wybiorą 751 europosłów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)