Kazachstan: policjanci zabili sześciu domniemanych islamistów
Sześciu domniemanych islamskich bojowników zabiły w głównym mieście Kazachstanu Ałma-Acie siły bezpieczeństwa podczas operacji przeciwko ekstremistom - poinformowały władze tej poradzieckiej republiki środkowoazjatyckiej.
Wcześniej tego dnia lokalna policja informowała o zorganizowaniu specjalnej operacji w budynku mieszkalnym w Ałma-Acie, gdzie miało przebywać sześciu rebeliantów, z których trzej byli zamieszani w sobotni atak na policjantów.
Źródło z miejscowych sił porządkowych poinformowało AFP, że atak na bojowników przypuszczono po ewakuowaniu z budynku 132 osób.
- Podczas operacji zlikwidowano sześciu kryminalistów - powiedziało źródło, dodając, że wykryto też przy okazji znaczne zapasy broni i amunicji.
W sobotę w Ałma-Acie z rąk napastników zginął jeden policjant, a drugi został ranny.
Bogaty w ropę naftową Kazachstan uchodzi za względnie stabilne państwo w regionie. Od ponad 20 lat jest rządzony twardą ręką przez prezydenta-weterana Nursułtana Nazarbajewa. W ostatnim czasie jednak w Kazachstanie dochodzi do ataków przypisywanych islamskim bojownikom.