Katowicka prokuratura zbada sprawę zatrzymania szefa Orlenu
Katowicka Prokuratura Okręgowa zbada sprawę zatrzymania ponad dwa lata temu ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego - zdecydowała Prokuratura Krajowa.
16.04.2004 | aktual.: 16.04.2004 20:29
"W tej sprawie zostało wszczęte śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych" - powiedział rzecznik katowickiej prokuratury Tomasz Tadla.
Członek speckomisji, która bada sprawę zatrzymania Modrzejewskiego, Zbigniew Wassermann (PiS) powiedział, że ma obawy, czy postępowanie katowickiej prokuratury zdoła wyjaśnić okoliczności zatrzymania b. prezesa Orlenu, gdyż - jak się wyraził - może ono objąć samą górę prokuratury. "Mam jednak nadzieję, że są jeszcze prokuratorzy, którzy dbają o dobre imię firmy i którzy doprowadzą śledztwo do końca" - dodał.
Na razie prokuratorzy analizują zebrany dotychczas materiał, m.in. doniesienia prasowe na ten temat, a także zapoznają się z efektami postępowania w prowadzonej wówczas sprawie, w związku z którą zatrzymano szefa Orlenu.
W lutym 2002 r. Modrzejewski został zatrzymany na kilka godzin przez Urząd Ochrony Państwa. Po złożeniu wyjaśnień i postawieniu mu zarzutu w prokuraturze w sprawie ujawnienia Wieczerzakowi poufnej informacji, został zwolniony.
2 kwietnia tego roku "Gazeta Wyborcza", powołując się na byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, napisała, że Modrzejewski został zatrzymany na polecenie premiera Leszka Millera. Według Kaczmarka, zatrzymania dokonano, aby uniemożliwić zawarcie kontraktu na dostawę ropy naftowej. Chodziło o kontrakt wart 14 mld dolarów, dający firmie J&S Service and Investment Ltd wyłączność na dostawy rosyjskiej ropy do koncernu Orlen.