Katowicka klinika okulistyczna ma nową dyrektor
Była wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia
Dorota Puka jest nową dyrektor Szpitala Klinicznego nr 5 w
Katowicach. Zastąpiła znaną okulistkę prof. Ariadnę Gierek-Łapińską, odwołaną w zeszłym tygodniu.
Dorota Puka została powołana na stanowisko dyrektora z dniem 2 maja, a w poniedziałek rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Ewa Małecka-Tendera przedstawiła ją załodze - poinformowała rzeczniczka uczelni Izabela Koźmińska-Życzkowska.
W zeszłym roku prof. Gierek-Łapińska, jedna z największych sław polskiej okulistyki, została dwukrotnie zatrzymana na terenie kliniki pod wpływem alkoholu. Na początku lutego została w związku z tym zawieszona w obowiązkach wykonywania zawodu lekarza przez śląski samorząd lekarski. Z kolei w lutym Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport z kontroli szpitala, oceniając, że w placówce działały mechanizmy korupcjogenne. Kontrolę przeprowadzono na wniosek policji i prokuratury.
Koźmińska-Życzkowska przypomniała, że rektor była zobowiązana do wykonania marcowej uchwały Senatu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Negatywnie zaopiniował on wówczas dalsze kierowanie szpitalem przez prof. Gierek-Łapińską. Profesor, która pozostaje nadal wykładowcą akademickim, nie chciała sama zrezygnować z funkcji dyrektora.
Naczelna Izba Kontroli negatywnie oceniła sposób udzielania za jej kadencji zamówień publicznych przez szpital przy zakupach sprzętu medycznego, leków i środków medycznych. Uznano, że dyrektor czerpała korzyści finansowe z badań prowadzonych na sprzęcie szpitala. Stwierdzono też nieprawidłowości przy przetargach. Prof. Gierek-Łapińska nie zgadza się z tymi zarzutami.
Kierowana przez nią klinika przez lata uchodziła za wzorowo zarządzaną; od wielu lat wykazuje też zysk z działalności, nie ma zadłużenia i zachowuje płynność finansową, mimo zapewnienia znacznych podwyżek załodze.
Sprawę przetargów przeprowadzanych przez szpital w latach 2002- 2007 wyjaśnia też katowicka prokuratura okręgowa, dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów. Sprawy incydentów alkoholowych zostały umorzone. W pierwszym przypadku okulistka przebywała na terenie kliniki pod wpływem alkoholu, ale była wtedy na urlopie. W drugim - była w pracy, ale nie leczyła, ani nie konsultowała pacjentów.