Katastrofalny spadek Polski w rankingu demokracji. Z ósmego na czwarte od końca
Fundacja Bertelsmanna po raz trzeci opracowała międzynarodowe badanie na temat jakości rządów. Polska nie ma powodów do zadowolenia. Wśród krajów OECD i Unii Europejskiej zaliczyliśmy dramatyczny spadek - aż o 29 pozycji.
Pozycja Polski w rankingu ucierpiała najbardziej, ale spadki zanotowało aż 26 z 41 badanych krajów. Tak było m.in. na Węgrzech, w Rumunii, Turcji czy Stanach Zjednoczonych, które spadły o dziewięć miejsc. W poprzednim notowaniu Polska zajmowała świetne, ósme miejsce, obecnie znajdujemy się na 37. lokacie.
- Główną przyczyną jest znaczące pogorszenie praworządności, w tym ograniczenie niezależności sądownictwa - mówi "Rzeczpospolitej" Daniel Schraad-Tischler, kierownik projektu badawczego. Na wynik naszego kraju składa się też upartyjnienie mediów publicznych, ograniczanie prawa do zgromadzeń, próby kontroli organizacji pozarządowych czy zmiany w prawie wyborczym. Wymieniono także rosnącą brutalność policji.
Co najbardziej, zdaniem autorów, niepokojące, pomimo spadającej jakości demokracji w krajach takich jak Polska, Węgry i Turcja zaufanie obywateli do rządu w ciągu ostatnich kilku lat utrzymuje się na wysokim poziomie, a nawet rośnie.
Eksperci Fundacji Bertelsmanna przekonują, że jakość demokracji wpływa na całość rządzenia oraz politykę, gospodarkę i społeczeństwa. Oprócz zestawienia oceniającego demokrację sporządzają dwa inne: o jakości rządzenia i o jego rezultatach. Polska pod względem jakości rządów spadła o 20 miejsc i zajmuje teraz 34. lokatę.
Międzynarodowe badanie na temat jakości rządów zostało opracowane już po raz trzeci. Poprzednie rankingi były publikowane w latach 2011 i 2014.
Źródło: Rzeczpospolita
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl